"Dom z papieru" hitem na całym świecie
Od 3 września na platformie Netflix dostępna jest pierwsza część piątego sezonu serialu Dom z papieru. Hiszpańska produkcja stała się światowym hitem, dlatego miliony widzów na całym świcie czekało na pojawienie się kolejnych odcinków.
>Grupa przebywa w Banku Hiszpanii od ponad 100 godzin. Udało im się uratować Lizbonę, ale doświadczyli też bolesnej straty. Profesor został schwytany przez Sierrę i po raz pierwszy w życiu nie ma planu ucieczki. Kiedy wydaje się, że już gorzej być nie może, na scenie pojawia się nowy, znacznie potężniejszy od dotychczasowych, wróg — wojsko. Największy skok wszech czasów dobiega końca, a to, co zaczęło się jako napad rabunkowy, zamienia się w wojnę. Pierwsza połowa 5. części kultowego serialu będzie dostępna od 3 września 2021 roku. Drugą połowę będzie można obejrzeć od 3 grudnia 2021 roku - czytamy w opisie szóstego sezonu.
Co jednak ciekawe, w sieci pojawia się coraz więcej negatywnych komentarzy o produkcji. Serial ma tyle samo fanów co przeciwników. Zapytaliśmy Internautów na Facebooku o to, co zmieniliby w nowym sezonie Domu z papieru. Co ich najbardziej denerwuje? Co przeszkadza widzom? Zobaczcie odpowiedzi, jakich udzielili fani na "Nie śpię, bo oglądam seriale" na Facebooku.
Skok stulecia w "Domu z papieru"
Serial opowiada o ośmiorgu zamaskowanych przestępców, którzy wdzierają się do budynku hiszpańskiej mennicy narodowej, skąd zamierzają zrabować niemal dwa i pół miliarda euro. Akcją z zewnątrz kieruje tajemniczy Profesor (Álvaro Morte), który wcześniej przez kilka miesięcy przygotowywał specjalistów z różnych dziedzin do napadu stulecia.
