Grupa Enej gra masę koncertów. Jednak członkowie kapeli nie zmęczyli się sobą.
CZYTAJ TAKŻE:
ZESPÓŁ ENEJ ZARABIA KROCIE...
WOJNA ENEJA ZE SZPAKIEM?
- To prawda, spędzamy ze sobą olbrzymią ilość czasu i najśmieszniejsze jest to, że nawet jak wracamy do domów czy podczas troszkę dłuższego urlopu lub jakiegoś weekendu, to bardzo chętnie dzwonimy do siebie i spotykamy się na grillu albo gramy w nogę czy kosza. Tak więc i podczas odpoczynku w domu nie możemy bez siebie żyć. My jesteśmy paczką zgranych przyjaciół, a nawet swojego rodzaju rodziną, mamy miliony innych niż muzyka wspólnych tematów! Oczywiście, jak w każdej rodzinie dochodzi do kłótni, ale staramy się szybko godzić, bo taka atmosfera nie sprzyja codziennemu funkcjonowaniu. Jeszcze ani razu nie rozwiązywaliśmy kłótni po męsku i mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie. Jest wiele innych, fajniejszych sposobów, na przykład spotkanie przy lampce wina - powiedział "Faktowi" Mirosław "Mynio" Ortyński.
CZYTAJ TAKŻE:
"ENEJ" WYGRAŁ "MUST BE THE MUSIC"
KRAKÓW: ENEJ ZAGRAŁ DLA CHOREJ NA BIAŁACZKĘ KINGI [ZDJĘCIA]
