Gospodarz. Włodzimierz Tetmajer znany i nieznany

Polska 2020

Osoba Tetmajera odgrywała pewną rolę w niektórych rozgrywkach politycznych, a jego popularne wśród ludu nazwisko chętnie wciągano na listy członków organizacji i w skład ich zarządów.

Reżyseria:Maria Guzy

Czas trwania:58 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Gospodarz. Włodzimierz Tetmajer znany i nieznany w telewizji

Galeria

Gospodarz. Włodzimierz Tetmajer znany i nieznany (2020) - Film
Gospodarz. Włodzimierz Tetmajer znany i nieznany (2020) - Film
  • Gospodarz. Włodzimierz Tetmajer znany i nieznany (2020) - Film
  • Gospodarz. Włodzimierz Tetmajer znany i nieznany (2020) - Film

Twórcy

  • Maria Guzy

    Reżyseria

  • Maria Guzy

    Scenariusz

  • Maciej Mroziewski

    Zdjęcia

Opis programu

Osoba Tetmajera odgrywała pewną rolę w niektórych rozgrywkach politycznych, a jego popularne wśród ludu nazwisko chętnie wciągano na listy członków organizacji i w skład ich zarządów, by zapewnić sobie poparcie szerszego kręgu społeczeństwa. Ale Włodzimierz Tetmajer też chętnie sam podejmował się obowiązków, szczególnie tych, które nakładało na niego życie na wsi. Został delegatem do Rady Szkolnej i Powiatowej, co zaowocowało założeniem w Bronowiczach straży pożarnej wyposażonej w mundury i sprzęt, co więcej Tetmajer sam ćwiczył strażaków. A gdy został posłem, przyjeżdżali do niego ze swoimi problemami chłopi z całego powiatu. Z początkiem wojny, w 1915 roku napisał manifest do Polaków w Ameryce, wzywając ich do powrotu. W latach wojny Tetmajer zapisał się w pamięci współczesnych, jako gorący patriota. Miał zostać posłem do pierwszego sejmu polskiego, ale ponieważ nie umieszczono go na krakowskiej liście ludowców, tylko na nowotarskiej, wycofał się. W ostatnich latach życia Tetmajer, zniechęcony do polityki wraca do sztuki. Nie przyjął teki ministra kultury i sztuki, którą mu oferowano pod koniec 1920 roku, ale poświęcał dużo czasu działalności kulturalnej, został bowiem prezesem Rady Sztuki w Krakowie. Kilkuletni rozbrat artysty ze sztuką odbił się jednak na jego twórczości, a pomysł, żeby połączyć anegdotę polityczną z malarstwem nie był najlepszy.