"Jak zostać gwiazdą" - widzowie nie mają litości
Chociaż film "Jak zostać gwiazdą" miał swoją premierę w połowie ubiegłego roku, w ostatnim czasie ponownie zrobiło się o nim głośno za sprawą dodania produkcji do biblioteki Netfliksa. Jak to często bywa w przypadku współczesnych polskich produkcji, film wzbudza skrajne reakcje. Znaczna część widzów jest zachwycona produkcją i przekonuje, że jest to film, który każdy powinien zobaczyć chociaż raz w życiu.
Nie brakuje jednak opinii zupełnie przeciwnych. Niektórzy widzowie wprost drwią z filmu "Jak zostać gwiazdą" i dają upust swojej frustracji czy rozczarowaniu za pośrednictwem komentarzy w Internecie.
Bo filmy z Zakościelnym już takie są. Bohater za młodu wyjeżdża do Warszawy i wiąże się z branżą muzyczną. Po latach ktoś odkrywa że uciekł od życia w jakiejś malowniczej dziurze i namawia go aby dał sobie szansę z tą dawna miłością. Zakościelny dostaje scenę w której bije się z myślami, a widzowie "dowiadują się" że poza kobieta zostawił też dziecko. Za 2 lata dostaniemy film "Jak zostać ojcem" z Zakościelnym w roli głównej ????
Mój stary nie jest jurorem Idola...może dlatego nie zostałem gwiazdą.
Sztuczne g_wno o sztucznym g_wnie. To już jakaś kino-tv-cepcja.
Trzy rzeczy są w życiu pewne: podatki, śmierć, Karolak w prawie każdej polskiej produkcji :D
Szału nie ma, d*py nie urywa ????????????
Widzieliście film "Jak zostać gwiazdą"? Do których opinii Wam bliżej?
