
W 1998 podczas III Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach Jerzy Trela odcisnął dłoń na Promenadzie Gwiazd. W tym samym roku ukazał się film dokumentalny o wybitym aktorze pt. "Jest taki człowiek" w reżyserii Andrzeja Maja.
fot. AKPA / Niemiec

Jerzy Trela był człowiekiem wierzącym, który wskazywał wiarę jako istotny element jego osobowości i kompas moralny. Można powiedzieć, że Trela miał szczególne szczęście - życie zawodowe i prywatne miał w równym stopniu udane. Swoją ukochaną żonę Georgetę poznał jeszcze w czasach licealnych, w tzw. plastyku. Ich miłość zaczęła się od przyjaźni, co stworzyło niezwykle solidny fundament - nie zachwiał się przez 50 lat życia. Jak wspominali w wywiadach - od razu zwrócili na siebie uwagę. Georgeta wspominała, że Jerzy Trela wydał jej się bardzo dobrym i uczciwym człowiekiem.
fot. AKPA / Mikulski

Zakochani pobrali się w 1965 r. w kościele Świętego Mikołaja w Krakowie. Jego ukochana "Jerzynka", jak nazywał swoją żonę Jerzy Trela, towarzyszyła mu przez pół wieku. Doczekali się dwójki dzieci: syna i córki. Jak przyznał w wywiadach Trela, jego żona - plastyczka i pielęgniarka - zrezygnowała z kariery na rzecz rodziny właśnie. Rozłączyła ich dopiero śmierć - żona aktora odeszła przed siedmiu laty, w 2015 r.
fot. AKPA / Niemiec

Gdyby nie choroba, z którą walczył aktor, można by jego życie określić iście bajkowym. Z chorobą nowotworową Jerzy Trela walczył ostatnie dwie dekady swojego życia. W 2017 r. nastąpił nawrót choroby i przeszedł operację, która niestety nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Pod koniec 2021 r. stan zdrowia aktora bardzo się pogorszył, zaś w maju 2022 r. media obiegła wieść o odejściu cenionego aktora.
Na zdjęciu: Jerzy trela, Teatr STU - Jubileusz 50-lecia w UMK
fot. AKPA / Niemiec