Spis treści
Wyjątkowy wieczór Joanny Szczepkowskiej
Wieczór zatytułowany „Między dzień dobry a do widzenia” wypełniły wspomnienia i anegdoty związane z pobytem Joanny Szczepkowskiej na scenie. W jubileuszowym spotkaniu uczestniczyli zaś m.in.: Wojciech Malajkat, Marcin Hycnar, Hanna Konarowska, Maria Konarowska, Marta Lipińska, Maciej Englert, Magdalena Zawadzka, Anna Seniuk, Maja Komorowska, Robert Więckiewicz, Damian Damięcki i Grażyna Brodzińska, Elżbieta Jarosik, Anna Jarosik, Marcin Troński, Joanna Trzepiecińska, Maria Pakulnis, Joanna Dark, Marek Dutkiewicz, Maria Mamona, Małgorzata Domagalik, Agnieszka Suchora, Paweł Wawrzecki.
Pod adresem jubilatki popłynęły życzenia od przyjaciół, dyrekcji Teatru Współczesnego, Urzędu Miasta St. Warszawy oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które odznaczyło aktorkę Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Dziedzictwo artystyczne i rodzinne inspiracje
Joanna Szczepkowska często podkreślała, że wpływ na jej artystyczne wybory miała teatralna i literacka atmosfera domu rodzinnego. Wszak ojcem aktorki był sam Andrzej Szczepkowski – wybitny powojenny aktor, dziadkiem zaś – znakomity pisarz i znawca antyku – Jan Parandowski. Po przodkach odziedziczyła zarówno talent pisarski, jak i aktorski.
Debiut, studia i pierwsze role
Jeszcze w trakcie studiów w warszawskiej PWST zadebiutowała w Teatrze Telewizji. W „Trzech siostrach” Czechowa, w reżyserii Aleksandra Bardiniego, zagrała Irinę. Dyplom aktorski uzyskała w 1975 roku i zaraz po studiach wystąpiła w głośnym filmie „Con amore” Jana Batorego, którego akcja toczy się podczas przygotowań do Konkursu Chopinowskiego. Na planie tego filmu poznała swojego męża Mirosława Konarowskiego, z którym doczekała się dwóch córek – Marii oraz Hanny. One również połknęły artystycznego bakcyla i zostały aktorkami.
Na scenie Teatru Współczesnego Joanna Szczepkowska zadebiutowała w 1975 roku, w epizodycznej roli Fridy w „Janie Gabrielu Borkmanie” w reżyserii Aleksandra Bardiniego. W zespole Teatru Współczesnego spędziła sześć lat. W tym czasie zagrała m.in. Anię w „Wiśniowym sadzie” Antoniego Czechowa (1976, reż. Maciej Prus), Martę w „Przebudzeniu wiosny” Franka Wedekinda (1978, reż. Krzysztof Zaleski), Elzę w „Smoku” Eugeniusza Szwarca (1981, reż. Krzysztof Zaleski), Reginę Engstrand w „Upiorach” Henryka Ibsena (1981, reż. Maciej Prus, Erwin Axer), a także w „Kurce wodnej” Witkacego (1980, reż. Maciej Englert).
Pozostałe role
Po rozstaniu z Teatrem Współczesnym teatralna kariera aktorki rozwijała się na deskach Teatru Polskiego (1981–1988), pod dyrekcją Kazimierza Dejmka oraz w Teatrze Powszechnym (1988–1992, 2000–2004), gdzie stworzyła wybitne kreacje m.in. w „Romeo i Julii”, „Królu Learze”, „Wujaszku Wani”, „Ślubach panieńskich”, „Wesołych kumoszkach z Windsoru” czy „Lekcji polskiego”. W 2006 roku znalazła się w zespole Teatru Dramatycznego, z którego odeszła w 2010 roku, po głośnym konflikcie z reżyserem Krystianem Lupą podczas pracy nad przedstawieniem „Persona. Ciało Simone”. W scenie finałowej aktorka, grając żydowską myślicielkę Simone Weil, obnażyła pośladki, co stało się przedmiotem licznych dyskusji na temat przekraczania granic w sztuce.
Teatr i Teatr Telewizji od początku były żywiołem, w którym Joanna Szczepkowska czuła się znakomicie. Znacznie mniej ról stworzyła przed kamerą, ale z każdej potrafiła uczynić aktorską perełkę. Do najbardziej znanych należą: Lidka Jasińska w serialu „Dom” Jana Łomnickiego, Rabinek w „Dolinie Issy” Tadeusza Konwickiego, Janka w „Jeziorze Bodeńskim” Janusza Zaorskiego, Zofia w „Damskim interesie” Krzysztofa Zanussiego, Marta w „Matce Królów” Janusza Zaorskiego, Cecylia Puciatówna, rozpoetyzowana stara panna, w „Kronice wypadków miłosnych” Andrzeja Wajdy.
Aktorka doskonale czuje się nie tylko na scenie i przed kamerą, ale i przy biurku z piórem w dłoni. Pisanie od zawsze było jej wielką pasją. Przez wiele lat publikowała felietony w „Wysokich Obcasach”, które potem ukazały się w osobnych zbiorach. Spod jej pióra wyszły: tomiki poezji („Miasta do wynajęcia”, „Mój tata”, „Ludzie ulicy i inne owoce miłości”, „Dzisiaj nazywam się Charles”), monodram „Goła baba”, zbiór opowiadań „Fragmenty z życia lustra”, autobiograficzne książki („4 czerwca”, „Wygrasz jak przegrasz”), powieść „Kocham Paula McCartneya” – o dziennikarce, która próbuje rozwikłać zagadkę sprzed lat, i powieść „Zagrać Marię”, o aktorce przygotowującej się do roli Marii Skłodowskiej-Curie.
Głos przemian
Głos Joanny Szczepkowskiej już zawsze kojarzyć się będzie z przemianą ustrojową i końcem ery PRL-u. „Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm” – to słynne zdanie, które stało się symbolem zmian po wyborach parlamentarnych w 1989, padło właśnie z jej ust. Aktorka wypowiedziała je 28 października 1989 roku w „Dzienniku Telewizyjnym”. Do historii przejdzie również jako prezeska Związku Artystów Scen Polskich, jedyna kobieta na tym stanowisku, które piastowała w 2010 roku.
Zobaczcie zdjęcia ze świętowania 50-lecia pracy artystycznej Joanny Szczepkowskiej!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl
