CZYTAJ TAKŻE:
SELENA GOMEZ POWINNA DAĆ SOBIE SPOKÓJ Z JUSTINEM BIEBEREM
POŁOWA FANÓW BIEBERA NA TWITTERZE TO FAŁSZYWE KONTA
Justin Bieber otrzymał małpkę kapucynkę w marcu na swoje 19. urodziny i początkowo był nią zachwycony. Niestety, ostatnie europejskie tournee pokazało, że małpa jest kłopotliwym towarzyszem podróży. Przed występem w Monachium, gwiazdor musiał oddać swoją pupilkę pod opiekę, bo władze nie chciały wpuścić zwierzęcia do kraju bez odbycia kwarantanny…
Jak przekonuje "Bild", ekipa Biebera podjęła już próbę umieszczenia Mally - jak nazywa się kapucynka - w jednym z niemieckich ogrodów zoologicznych.
CZYTAJ TAKŻE:
JUSTIN BIEBER - JESZCZE TYLKO 3 LATA KARIERY?
JUSTIN BIEBER POMYLIŁ POLSKĘ Z ROSJĄ
- Małpiątko nie jest przystosowane do życia podczas światowych tur koncertowych, nawet jeśli podróżuje prywatnym odrzutowcem. Ono powinno przebywać w swoim naturalnym środowisku - a przynajmniej jak najbardziej do niego zbliżonym. Powinno móc wspinać się na drzewa, huśtać na gałęziach, uczyć się życia od dorosłych małp, i tak dalej - zapewnił gazetę Karl Heinz Joachim, specjalista od hodowli dzikich zwierząt.
I tak Justin Bieber rozstanie się ze swoją kapucynką...
