"Klan" odcinek 3862. Rutka coraz bardziej osacza Irminę - kusi wypadem do Paryża. Janusz nie zgodzi się na ograniczenie praw rodzicielskich [CO SIĘ WYDARZY]

program tv

Jerzy w dobrym humorze, cały czas mówi o wczorajszym męskim wieczorze z udziałem Mirosława. Ten Mirek zupełnie nie potrafi grać w rzutki, ale poza tym jest w porządku. Elżbieta już nie wie, co ma o tym myśleć. Lutka też obawia się, że ich mężowie „popsują” im pana Mirka.

Z samego rana Górzyński dzwoni ze Stanów. Wczoraj nie udało mu się połączyć z Irminą, więc czekał z pójściem spać, żeby tylko z nią porozmawiać i coś zademonstrować. Pokazuje swoje próby chodzenia z balkonikiem. Niedługo wraca do Polski na ciąg dalszy rehabilitacji.

ART

W klinice zjawia się Rutka…. z propozycją weekendowego wyjazdu do Paryża. Zapewnia, że będą osobne pokoje, więc Irmina nie ma się czego obawiać. Weronika zakłada kołnierz ortopedyczny i zbiera się na próbę do teatru. Kiedy Jasiek gwałtownie oponuje, czeka, aż on wyjdzie na zajęcia… i też wychodzi. W teatrze przed próbą zdejmuje kołnierz.

ART

Elżbieta wybrała się z Mirosławem na kijki. Mirosław zapewnia, że nic się między nimi nie zmieni. Ona i pani Lutka to pokrewieństwo dusz… a ich mężowie to tylko kumple. Janusz przyszedł pomóc Zosi w matematyce, a przy okazji porozmawiać z Agą o rozwodzie. Dostał już pozew i na pewno nie zgodzi się na ograniczenie władzy rodzicielskiej. Zosia twardo upiera się, że chce zostać przy ich rozmowie.