
Przypominamy największe skandale w historii KFPP w Opolu. O tym mówił cały kraj!
W galerii przypominamy największe skandale Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu!

Urszula Dudziak
Chwile grozy Urszuli Dudziak
Urszula Dudziak miała prawdziwą szkołę estradowego życia w 1963 r. w Opolu, podczas pierwszej edycji. Artystka wykonywała piosenkę Jana Ptaszyna Wróblewskiego i zorientowała się, że akompaniująca jej orkiestra nagle ucichła. Sądząc, że przyczyną ciszy jest błąd po jej stronie, dokończyła piosenkę bez akompaniamentu i uciekła ze sceny. Prawdziwym powodem był jednak wiatr, który zdmuchnął muzykom nuty.

Opole, 1986. XXIII Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki. Koncert "Piosenki Adama Kreczmara". Nz. Irena Jarocka (1L), Alicja Majewska (2L), Andrzej Zaucha (2P), Danuta Rinn (1P).
Zamach bombowy w Opolu
Organizatorzy opolskiego festiwalu, którzy pracowali w 1986 r., raczej nie wspominają go najlepiej. Wszystko za sprawą aż 17 odebranych telefonów z mrożącą krew w żyłach informacją o podłożonej na terenie wydarzenia... bombie. Na szczęście wszystko okazało się bzdurą wyssaną z palca.

Halina Frąckowiak na 8. KFPP w Opolu, 28 czerwca 1970 r.
Kontrowersyjna kreacja Haliny Frąckowiak
Nieco wcześniej, bo w 1970 r., na opolskiej scenie pojawiła się Halina Frąckowiak. Była ubrana w projekt Barbary Hoff, dość futurystyczną jak na tamte czasy. Składała się ze zdobnego stanika-topu, połączonego z krótką spódniczką i w sznurowanych sandałach-rzymiankach. - Była też pelerynka ze skóry, krótkie szorty, wysokie bardzo buty za kolana i sznurowana kamizelka z przepaską. Wszystko pomarańczowe, bardzo żywe. Za każdym razem było to coś charakterystycznego i szczególnego - wspominała po latach wokalistka.