Krzysztof Krawczyk Junior nie chciał zobaczyć swojej matki przed jej śmiercią? Dostał spadek po Halinie Żytkowiak?

Redakcja Telemagazyn
Nie milkną kontrowersje wokół syna Krzysztofa Krawczyka. Teraz portal Pomponik.pl przybliżył kulisy relacji Krzysztofa Krawczyka Juniora z matką, Haliną Żytkowiak. Syn nie chciał zobaczyć swojej matki przed jej śmiercią?

Krzysztof Krawczyk Junior jest obecnie na ustach wszystkich. Śmierć Krzysztofa Krawczyka spowodowała, że na światło dzienne wyszły wszelkie problemy, jakie kumulowały się w rodzinie Krawczyków od lat.

Teraz na pierwszym planie jest syn Krzysztofa Krawczyka, Krzysztof Krawczyk Junior, który nie miał najlepszych kontaktów z ojcem. Mężczyzna wychowywał się w Stanach Zjednoczonych, a w latach 80. XX wieku wrócił do Polski razem z ojcem, gdy na jaw wyszło, że matka Juniora i ówczesna żona Krawczyka, Halinie Żytkowiak, nie dochowała wierności. Później doszło do wypadku samochodowego, gdy Krawczykowie otarli się o śmierć. Na szczęście przeżyli, ale w efekcie Junior został inwalidą i do dzisiaj zmaga się z padaczką.

To wszystko spowodowało, że pogorszyły się kontakty Krzysztofa Krawczyka z synem. Do tego, Krzysztof Krawczyk Junior nie miał też dobrych kontaktów z matką! Jak donosi portal Pomponik.pl, Halina Żytkowiak przed śmiercią przyleciała do Polski, aby wystąpić na jubileuszowym koncercie Trubadurów. Niestety, impreza została odwołana, ale kobieta miała jeszcze nadzieję, że uda jej się spotkać z synem. Ten jednak nie odbierał od niej telefonów. Junior był nieosiągalny dla matki. W nawiązaniu kontaktu nie pomógł też Krzysztof Krawczyk, który początkowo chciał pomóc, ale później telefon odbierać miała już Ewa Krawczyk, która tłumaczyła, że mąż jest zajęty koncertami...

Jak powiedziała przyjaciółka Haliny Żytkowiak, Ewa Kulikowska, wokalistka będąc w Polsce zabezpieczyła interesy Krzysztofa juniora w sprawach związanych z tantiemami w ZAiKS. Przed śmiercią poprosiła też swojego drugiego męża, Andrzeja, aby zrzekł się dziedziczenia tantiem na rzecz jej syna. Dzięki temu Krzysztof Krawczyk Junior otrzymał kilka tysięcy złotych, a do tego jego matka chrzestna resztę sumy podzieliła tak, aby co miesiąc na jego konto wpływało 500 złotych.

Po śmierci Halinki zaprosiłam Krzysia do swojego domu, przekazałam mu walizkę pamiątek po mamie, którą przysłano mi z USA, poprosiłam o numer konta i powiedziałam mu, że zawsze może na mnie liczyć - powiedziała Ewa Kulikowska w rozmowie z portalem Pomponik.pl.

Jak informuje serwis, w wakacje Krzysztof Krawczyk Junior ma otrzymać pozostałe pieniądze po swojej mamie, która zmarła w 2011 roku w Los Angeles.

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Styl życia

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

I
Iza
Ten Pan ma 50 lat. Traktowany był zawsze jak dziecko i się do tego przyzwyczaił. Bicie swoich kobiet jednak robił jak dorosły.
I
Izabela
to nie wiarygodne ile w ludzi kryje się nienawiści ludzie osądzają innych a sami lepiej nie postępują
l
lara
Pieniądze szybko się kończą, a wszyscy mówią że ten junior potrzebuje pomocy. Jego choroba nie eliminuje go całkowicie z życia zawodowego. To jest mężczyzna inteligentny i ci co chcą mu pomóc powinni się skupić na tym żeby znaleźć mu jakąś pracę, żeby ten człowiek się usamodzielnił. Chodzenie bez celu po ulicach ani nie daje mu zabezpieczenia finansowego, ani nie buduje poczucia własnej wartości. Na pewno jakieś zajęcie nie obciążające powinno się znaleźć. Powinien też podjąć próbę nadrobienia straconego czasu i odbudować dobre relacje ze swoim synem Bartkiem.Nie będę się tutaj wypowiadać w kwestii spadku ( należnego czy nie ) , bo Krawczyk swoją wolę zapisał w testamencie i sprawa jest w sadzie, to są sprawy prawne i będzie wykonane wszystko zgodnie z wyrokiem. Obrażanie i opluwanie kogokolwiek w tym momencie jest nie na miejscu.
M
Maria
Matka nie chciała wziąść do Ameryki bo niepewna miała sytuację finansową a lata lecą z nastolatkiem kobieta ma trudno chłopak zawsze za ojcem widzę po moim wnuku. A krawczyk znany uwielbiany z tym swoim cudownym tenorem nostalgicznym głosem ze sława mógł liczyć na wspaniałych nietuzinkowych twórców piosenek bo w sumie to ciepły naiwny serdeczny facet i dał się łatwo zmanipulować przez romskie ród.... Uważała ze lepsza egzystencję będzie mieć przy ojcu. Nie przewidziała ze wypadek zmieni całe jego życie i bezduszna brzydka pazerna macocha gdzie matkę miał czarującą kobietę o słowiańskiej urodzie i z wyglądem do matki się wdał i z głosem. Szkoda że śpiewa tenorem a nie barytonem miałby łatwo się wylansować ale dobrze ze są ludzie co mu sprzyjają i przejęli stery by nim pokierować.
E
Elzbieta
Świetnie poprowadził kamel choć nie przepadam za nim za brak ukarania wziętych 10milionow na swoją firmę. Ale w tej niewdzięcznej roli wokół tyłu negatywnych wpisów na znienawidzona wdowę siostrę jej dzieci zdrowe do pracy a ciągnęły kasę od tak schorowanego człowieka. Te 2koncerty juwenalia Kraków i 2ze studentami łza się w oku kręci. Śpiewali młodzi widzieli jaki uwielbiany i schorowany ale kasa musiała być jak za koncert leciało nieraz 50tys i sporo więcej. Za sprzedany samochód kawalerkę by chłopakowi kupiła jak tak kochała ojca nie trzeba było na Piotrowskiej ale w spokojnej dzielnicy. Wziąść firmę pomoc się chłopakowi przeprowadzić i niech śpiewa nagrywa realizuje swoje marzenia. Czy to tak trudno zrealizować na to jakie luksusowe życie prowadziła a dużo brakuje do porcelanowej laleczki..Chyba sama się tak określiła.
B
Barbara
Ewa trelko siedziała w 1rzedzie na widoku z odkryta głową aż dziw bierze że górniak ja nie zauważyła. Jak to wszystko było wyreżyserowane. 2cyganki jak kłamią. Wobec takiego skandalu i krzywdy juniora jaki macocha zgotowała nie powinno być żadnych wypowiedzi tym bardziej że nikt z piosenkarzy nie zabrał głosu. Brak taktu i tego że zespół który go wykreował nie był poproszony ani syn który zamiast kiepskiego wykonawstwa utworu krawczyka powinien z rewelacyjnym zagrobelny utwór wykonać ale wdowa nie życzyła sobie z menadżerem. Jak mogą tak postępować. Za pieniądze ksiądz się modli za pieniądze świat się podli....
T
Teresa
Matka zmarła 10lat temu i co m. C przez 10 lat są przelewane pieniądze 5oozl na juniora czyli żyje za 1.500zl to na dzisiejsza drozyznie niewiele ale można jakość przeżyć bez rehabilitacji gdzie powinien cały czas mieć kontakt z terapeuta i doskonalić się w śpiewie bo po wczorajszym koncercie widać kto dał plamę a po ang. Nieźle utwory mu wychodzą dobrze zna język a to duży plus.
D
Dorota
Mieli dziecko i się wypięli.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn