Raper nie ukrywa, że jego dzieciństwo było koszmarem.
W tym miesiącu ma się ukazać autobiografia Liroya. Raper ujawnia w niej, że dorastał w biednej rodzinie, a jego ojciec znęcał się zarówno nad nim, jak i jego matką. Po jednej z awantur chciał zabić ojca.
- Kiedy widzisz starego, który rozwala butelkę na głowie twojej matki, widzisz wszędzie krew, najchętniej wziąłbyś nóż i uciął mu łeb. W tamtą noc przewartościowało się moje życie - przyznał Liroy w tvp.info.
- Nie jesteśmy mordercami: ani ja, ani matka nie mamy genu mordercy. Im dłużej trwała ta sytuacja, tym bardziej dostrzegaliśmy jej idiotyzm. W pewnym momencie stwierdziliśmy, że idziemy spać - powiedział Liroy.