Matka
Polska 1976
Leon Węgorzewski jest półsierotą. Nigdzie nie pracuje, bo cały czas rozmyśla o własnym systemie filozoficznym. Finansowo jest całkowicie zależny od matki, zarabiającej robótkami na drutach.
Reżyseria:Jerzy Jarocki
Czas trwania:105 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Teatr/Spektakl teatralny
Matka w telewizji
Ewa Lassek
jako Matka
Marek Walczewski
jako Leon
Ewa Dałkowska
jako Zofia Plejtus
Wiktor Sadecki
jako Apolinary Plejtus
Halina Wojtacha
jako Dorota
Jerzy Bińczycki
jako Nieznajomy
Jerzy Jarocki
Reżyseria
Stanisław Radwan
Muzyka
Krystyna Zachwatowicz
Scenografia
Opis programu
Spektakl, 87 min, Polska 1976 Autor: Stanisław Ignacy Witkiewicz Reż. Jerzy Jarocki Realizacja tv: Barbara Borys-Damięcka Scenografia: Krystyna Zachwatowicz Muzyka: Stanisław Radwan Wyk. Ewa Lassek (Matka), Marek Walczewski (Leon Węgorzewski), Ewa Dałkowska (Zofia Plajtus), Wiktor Sadecki, Hanna Wojtacha (Dorota), Zofia Więcławówna (Józefa Obrock), Zofia Niwińska (Lucyna Beer), Roman Stankiewicz (Alfred hrabia de la Trefonille), Kazimierz Kaczor (Joachim Cielęciewicz), Jerzy Binczycki (Nieznajomy), Jerzy Trela (Antoni Murdel-Bęski), Jerzy Święch (Wojciech de Pokorya Pęcherzewicz) Głównymi bohaterami "Matki" Witkacego są Leon Węgorzewski i jego matka Janina. Leon jest półsierotą. Jego ojciec - przestępca został powieszony, gdy chłopiec miał zaledwie 3 miesiące. Obecnie Leon jest dorosłym mężczyzną. Nigdzie nie pracuje, bo cały czas pochłania mu rozmyślanie nad własnym systemem filozoficzno - historiozoficznym. Według niego ludzkość nieuchronnie zbliża się do katastrofy, polegającej na całkowitej zatracie potrzeb metafizycznych. Społeczeństwa pozbawione możności odczuwania Tajemnicy Istnienia staną się podobne do bezdusznych, "zbydlęconych" mechanizmów. Leon jednak zdolny jest tylko do wyłożenia swych koncepcji w trzydziestosześciostronicowej broszurze. Nie stać go już na czyn, na praktyczne działania, mające zapobiec cywilizacyjnemu upadkowi. Finansowo Leon jest całkowicie zależny od matki. Janina Węgorzewska utrzymuje swego ekstrawaganckiego syna dzięki robótkom na drutach. To groteskowe zajęcie ma wszakże w sobie coś z tragizmu, zaharowana do granic wytrzymałości kobieta wkrótce umiera... Zrealizowany w 1976 roku spektakl Jerzego Jarockiego to już legenda. Niezwykle precyzyjna, niemal matematyczna - jak pisali niektórzy krytycy - inscenizacja zdobyła sobie wielu przeciwników i zaprzysięgłych entuzjastów. Z czasem okazało się, że zdecydowanie więcej jest tych drugich. Krytycy chwalili reżysera i zespół krakowskiego Starego Teatru za świetne oddanie poetyki Witkacego.