Pojedynek FC Barcelony z Atletico Madryt będzie najważniejszym wydarzeniem piłkarskiego weekendu w Europie. Gospodarze to aktualny lider La Liga, a ich rywal ze stolicy Hiszpanii zajmuje drugie miejsce z taką samą liczba punktów. Katalończycy mają jednak do rozegrania jedno spotkanie zaległe. Barcelona na Camp Nou w trwającym sezonie jest właściwie nie do zatrzymania. Piłkarze Luisa Enrique 11 meczów rozstrzygali na swoją korzyść i zanotowali jeden remis. Przed własną publicznością Katalończycy są także niezwykle skuteczni - strzelili już 38 goli. Ten fakt nie może jednak dziwić. Ofensywne supertrio Lionel Messi, Luis Suarez, Neymar budzi postrach w całej Europie.
W rundzie jesiennej na Vicente Calderon Atletico musiało uznać wyższość Blaugrany. Goście wygrali 2:1 po bramkach Neymara i Lionela Messiego, a honorowe trafienie dla Rojiblancos zanotował Fernando Torres. Za parę dni dobiega końca zimowe okienko transferowe. Nic dziwnego, że wiele mówi się o możliwych zmianach pracodawców przez piłkarzy. 31-letni Torres dowiedział się niedawno, że klub najprawdopodobniej nie skorzysta z opcji jego pierwokupu. Torres w Atletico gra na zasadzie 1,5-rocznego wypożyczenia z Milanu. Być może na Camp Nou będzie miał ostatnią szanse, by przekonać do siebie trenera. Inaczej wygląda sytuacja Suareza w Barcelonie. 29-latek stał się jedną z pierwszoplanowych postaci ekipy Luisa Enrique. Jak się okazuje, Urugwajczyk nie wyklucza w przyszłości powrotu do Liverpoolu.
TRANSMISJA NA ŻYWO z meczu FC Barcelona – Atletico Madryt
Sobota 16:00
Mecz FC Barcelona – Atletico Madryt
Eleven
Relacja na żywo z meczu FC Barcelona – Atletico Madryt w Ekstraklasa.net
