Latynoskie seriale to swoisty fenomen. Od połowy lat 80., gdy za sprawą brazylijskiej "Niewolnicy Isaury", szturmem wtargnęły do telewizji na całym świecie. W Polsce największy sukces odniosły telenowele argentyńskie, wenezuelskie i meksykańskie. Największym producentem telenowel stał się koncern mediowy Televisa, spod skrzydeł którego wyszły najpopularniejsze tasiemce.
W większości przypadków, fabuła opiera się na tym samym - oto piękna, acz uboga niewiasta o dobrym sercu. Pewnego dnia na jej drodze staje przystojny bogaty mężczyzna. Zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Szybko jednak okazuje się, że miłość to nie wszystko. Bohaterowie muszą zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, aby w końcu być razem i żyć długo i szczęśliwie. Mimo schematycznej budowy, meksykańskie telenowele wciąż przyciągają przed telewizory miliony widzów, także w Polsce. Spora w tym zasługa aktorów, wcielających się w głównych bohaterów. Takie nazwiska jak Léticia Calderon, Thalia, Fernando Colunga, César Évora czy obecnie William Levy i Maite Perroni, gwarantują, że serial odniesie sukces.
W naszym zestawieniu wzięliśmy pod uwagę jedynie meksykańskie telenowele, dlatego nie znajdziecie w nim wspomnianej wcześniej "Niewolnicy Isaury" czy "Zbuntowanego Anioła", które niewątpliwie należą do czołówki latynoskich seriali. Jakie więc są meksykańskie telenowele wszech czasów? Zobaczcie nasz ranking!
Jacek Kurski zapowiada polskie wspaniałe stulecie:
