Miasto gniewu
Crash, USA/Niemcy 2004
Przy jednej z bocznych ulic zostaje znalezione ciało młodego Afroamerykanina. Na pytanie, jak doszło do zbrodni, odpowiedzą zdarzenia, które miały miejsce w ciągu 48 godzin przed jej popełnieniem.
Reżyseria:Paul Haggis
Czas trwania:107 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Dramat obyczajowy
Miasto gniewu w telewizji
Matt Dillon
jako John Ryan
Sandra Bullock
jako Jean Cabot
Don Cheadle
jako Graham Waters
Jennifer Esposito
jako Ria
Ryan Philippe
jako Tom Hansen
Thandiwe Newton
jako Christine Thayer
Paul Haggis
Reżyseria
Don Cheadle
Producent
Betsy Danbury
Producent
Sarah Finn
Producent
Marina Grasic
Producent
Paul Haggis
Producent
Opis programu
Debiut reżyserski Paula Haggisa (wcześniej zasłynął jako scenarzysta "Za wszelką cenę" Clinta Eastwooda) trzykrotnie uhonorowany Oscarem, w tym w najbardziej prestiżowej kategorii - dla najlepszego filmu roku. "Od 25 lat mieszkałem w Los Angeles i doświadczyłem na własnej skórze tutejszej odmiany walki rasowej i klasowej. Na co dzień widziałem różne rodzaje dyskryminacji. Zaobserwowałem też, jak staramy się je usprawiedliwić i zorganizować sobie życie w taki sposób, aby jak najmniej mieć z nimi do czynienia. Udajemy wręcz, że one nie istnieją. Mój film nie traktuje jednak o problemach klasowych czy rasowych. Chodzi w nim o obawę przed obcymi. "Miasto gniewu" traktuje o nietolerancji i współczuciu. Pokazuje, że sami nie chcemy być oceniani, ale nie widzimy nic złego w ocenianiu innych" - mówił o genezie swego dzieła reżyser debiutant. Mimo, że budżet filmu wyniósł zaledwie 6,5 miliona dolarów udało się doń zaangażować prawdziwą plejadę aktorskich gwiazd, z Sandrą Bullock, Donem Cheadlem, Mattem Dillonem i Brendanem Fraserem na czele. Wiele z nich zagrało wbrew swemu emploi, np. Sandra Bullock i Don Cheadle wcielili się w postaci niezbyt sympatyczne, kojarzona z kinem akcji Thandie Newton zagrała (świetnie) rolę dramatyczną, zaś sławny raper Chris Ludacris Bridges z wielkim przekonaniem wygłosił pełną oburzenia i pogardy tyradę przeciw... muzyce hip-hop. Wielką zaletą filmu jest także - poza krytyką wciąż żywotnego, przynajmniej w Los Angeles, rasizmu - podkreślenie wartości pokory i wstrzemięźliwości w osądzaniu innych ludzi.