Emilian Kamiński właściciel teatru Kamienica, mąż Justyny Sieńczyłło, aktor z bogatym bagażem doświadczeń, absolwent warszawskiego PWST, reżyser, wokalista, a nawet pisarz nie przekreśla Rafała i Marcina Mroczków z powodu braku dyplomu aktora.
- Oni są aktorami! Cóż z tego, że nie mają dyplomu. Jeśli ja widzę człowieka, który jest utalentowany, to na Boga żywego, po co mi jego dyplom! Widzę ludzi, którzy mają dyplomy, a nie są utalentowani. Zakazałbym im grania, bo robią to fatalnie - mówi Kamiński dla Super Expressu i przy okazji nie może się nachwalić talentu słynnych z serialu M jak miłość, braci:
- Oni są bardzo sprawni na planie. Bystrzy, inteligentni, subordynowani. Przygotowani! Widziałem, jak na politechnice prowadzili uroczystość z okazji jubileuszu “M jak miłość". Oni robili to tak zawodowo, że ja nie spotkałem tak zawodowych konferansjerów w Polsce. Ile sprytu było w tym, ile poczucia humoru?! Jak ja mogę tego nie docenić?
Dlatego reżyser już szuka czegoś “specjalnego" dla Marcina i Rafała. Jak tylko nadarzy się okazja zaproponuje im angaż w jednym ze swoich spektakli. Kiedy będziemy mogli zobaczyć Mroczków na deskach teatralnych, tego jeszcze dokładnie nie wiadomo, ale jak widać, Kamiński jest tak zachwycony ich talentem, że długo czekać nie trzeba będzie.
Tylko co wtedy powie słynny Jan Nowicki, który o Mroczkach wypowiadał się dotychczas zupełnie odmiennie? I jak się domyślamy, zdania nie zmienił. A co mówił, zobaczcie tutaj.
Czytaj także:
Spoliczkowany przez Tomasza Iwana
Skończył studia
Miłość na planie
