Na patrolu Odcinek 30

Streszczenie odcinka

Policjanci zostali wezwani na szosę, gdzie wydarzył się wypadek. Pogotowie ratunkowe jest już w drodze. Pewien mężczyzna chciał urządzić sobie wycieczke motocyklową razem ze swoim 10-letnim bratankiem. Jadąc zdecydowanie za szybko, przy predkosci okolo 120 km/h, mężczyzna zaczął nagle hamować na zakręcie. Chłopak nie dał rady utrzymać się na motorze i spadł z niego przy prędkosci 50 km/h. Na szczęscie był odpowiednio ubrany i wypadł bezposrednio na pole co zapobiegło najgorszemu i uratowało mu życie. Prawie w tym samym czasie co policja, na miejsce zdarzenie przyjeżdża również siostra motocyklisty. Od razu zaczyna na niego krzyczeć, obarczając go odpowiedzialnoscią za wypadek i nieodpowiedzialne zachowanie. Mężczyzna jest przesłuchiwany –twierdzi, że w cale nie jechał tak szybko, maksymalnie 70 km/h. Jego siostra oskarża go przed policjantami o narażenie życia jej syna. Policjanci przyjeżdżają do domu spokojnej starości, gdzie jedna z mieszkanek zgłosiła kradzież. Jako podejrzanego wskazuje opiekuna, którego przyłapała, gdy przetrząsał jej rzeczy. Powiedział, że chce tylko posprzątać i "wyrzucił" starszą panią z pokoju, komentując jej problemy z pamięcią. Według opiekuna starszej pani kompletnie się już wszystko miesza.