Gorąca sesja zdjęciowa w klimatach retro, to tylko początek emocji, jakie czekają na widzów w filmie „Na układy nie ma rady”. Przezabawna komedia o świecie wielkiej polityki, brudnej forsy, ustawionych przetargów, skorumpowanych urzędników i ich seksownych asystentek, trafi do kin 8 września.
W roli głównej – ministra z przypadku Marka Niewiadomskiego – zobaczymy Grzegorza Małeckiego. Gwiazdę hitów „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach” – poza Katarzyną Glinką – wspierać będą, m.in.: Michał Milowicz, Janek Wieczorkowski, Leszek Teleszyński, Anna Powierza, Marcin Kwaśny oraz Piotr Polk. Autorem zdjęć do „Na układy nie ma rady” jest Jarosław Żamojda, twórca „Młodych wilków”.
Moja postać ma silny charakter. Lubi rządzić, decydować – chce, aby splendory męża spłynęły także na nią. Marzą się jej wakacje na Wyspach Kanaryjskich i podniesienie standardu życia dzięki awansowi Marka. A ponieważ jemu zależy na dobrym samopoczuciu żony, poddaje się jej niektórym naciskom. Z czego oczywiście wynika szereg zabawnych sytuacji. Moja bohaterka nie jest jednak tylko zołzą. Zależało mi, żeby pokazać także jej drugie oblicze – mówi Katarzyna Glinka.
NA UKŁADY NIE MA RADY w kinach od 8 września 2017
