Odchodząc

W "Odchodząc" francuskiej reżyserki i scenarzystki Catherine Corsini wzorowa rodzina, w której pozornie każdy może znaleźć przestrzeń do spełniania własnych ambicji, zamienia się w pułapkę bez wyjścia. Romans głównej bohaterki burzy tę delikatną konstrukcję w ciągu kilku chwil, przypominając, że prawo do decydowania o sobie nie jest wcale wartością tak oczywistą, jak mogłoby się to wydawać. W spotkaniu przed filmem wezmą udział psycholożka i pisarka Hanna Samson oraz publicystka i krytyczka literacka Kinga Dunin. Suzanne (Kristin Scott Thomas) jest atrakcyjną kobietą po czterdziestce. Wiedzie idealnie mieszczańskie życie u boku męża lekarza (Yvan Attal). Dawno temu porzuciła pracę, aby zająć się dziećmi i domem. Dziś zamierza do zawodu wrócić, myśli o otwarciu własnego gabinetu. Jej dość władczy mąż zgadza się na te plany, a nawet proponuje umieszczenie gabinetu w jednym z domowych pomieszczeń. Pokój trzeba jednak wyremontować. Mąż Suzanne zatrudnia więc Ivana (Sergi López), hiszpańskiego emigranta. Kiedy Suzanne i Ivan spotykają się pierwszy raz, wiemy już, że dla kobiety hiszpański robotnik stanie się kimś więcej. Wybucha nieokiełznana namiętność, która nie mieści się w ułożonym życiu Suzanne. Kobieta postanawia więc zostawić wszystko i pójść za głosem pożądania. "Odchodząc", melodramat osnuty wokół postaci granej przez Kristin Scott Thomas, to najnowszy film Catherine Corsini, uznanej francuskiej reżyserki, której "Próba generalna" kilka lat temu walczyła w Cannes o Złotą Palmę. Kristin Scott Thomas dziś święci sukcesy zarówno w kinie rodzimym, jak i zagranicznym. Ma na koncie role w takich filmach, jak "Kochanice króla", "Largo Winch" czy "Chłopiec znikąd" - opowieści o dzieciństwie Johna Lennona. Urodziła się w Anglii, gdzie jako pięcioletnia dziewczynka straciła ojca - pilota, który zginął w wypadku. Następne dziesięć lat spędziła w college'u Cheltenham Ladies, a jako osiemnastolatka wyjechała do Paryża. We Francji skończyła szkołę aktorską i zaczęła próbować sił w zawodzie.