"Ojciec chrzestny" zadebiutował 51 lat temu w Loew's State Theatre w Nowym Jorku. Do Polski trafił dwa lata później, w 1974 roku. Film przez wielu uznawany jest za jeden z najlepszych w historii, co potwierdzają liczne nagrody, ale też zarobki produkcji.
Spis treści
"Ojciec chrzestny" - fabuła
Jeśli są osoby, które nie oglądały ani razu "Ojca chrzestnego", nie będziemy zdradzać szczegółowo fabuły tej produkcji. Film opowiada jednak o rodzinie Vita Corleone - szefa mafii.
Historia w pierwszej części rozpoczyna się od ślubu córki mafiosa w Nowym Jorku, gdy, zgodnie ze zwyczajem Sycylijczyków, nie jest w stanie odmówić składanych mu próśb w tym szczególnym dniu.
To sprawia, że do Corleone przychodzą różni ludzie z różnymi prośbami, co dalej tworzy ciąg wydarzeń przyczynowo-skutkowych.
Film powstał na podstawie powieści amerykańskiego pisarza włoskiego pochodzenia, Mario Puzo. Dużo wątków z książki nie znalazło swojego przełożenia na filmowy świat. W produkcji nie poświęcono chociażby zbyt wiele uwagi przeszłości Don Corleone w tym m.in. jego dojściu na szczyt mafii czy wyjazdu do Stanów Zjednoczonych.
Te wątki znalazły się jednak w kolejnej części.
Sequele "Ojca chrzestnego"
Po doskonałym przyjęciu i niezwykłemu sukcesowi, jaki osiągnęła pierwsza część "Ojca chrzestnego", zdecydowano się kontynuować tę serię. Doczekała się ona kilku sequeli i adaptacji.
Oficjalna kontynuacja wiązała się z 1974 rokiem, kiedy powstała druga część - "Ojciec chrzestny II". Reżyserem obu jest Francis Ford Coppola. W "dwójce" zawarto dwie odrębne historie. Jedna to, wspomniane już, przedstawienie młodych lat Vito, a druga mówi o jego synu - Michaelu - również we wcześniejszych latach działania i jego problemach.
Na kontynuację fani serii musieli nieco poczekać. Trzecia część trylogii powstała dopiero w 1990 roku. Chociaż produkt znów sprzedał się doskonale, fani byli podzieleni w odbiorze. Historia tym razem zabierasz nas w przyszłość, do roku 1979, i znów głównym bohaterem zostaje, podstarzały już, Michael Corleone.
Dobry wydźwięk dwóch pierwszych części sprawił, że telewizja zapragnęła posiadać swoją wersję filmu. W związku z tym reżyser, w 1975 roku, połączył dwie pierwsze odsłony, przedstawiając je jednak w chronologicznym porządku i dodając kilka wyłączonych scen. Ten produkt nazwano "Ojciec chrzestny Saga".
W wyniku wyjścia trzeciej części, również konieczna była poszerzona wersja.. Tym razem, w 1992 roku, Coppola utworzył ostateczną wersję pod tytułem "Ojciec chrzestny Trylogia 1901-1980". Akcja jest rozszerzona o fabułę z trzeciej części, ale również kolejne nieopublikowane dotąd sceny.
"Ojciec chrzestny" - obsada
Gdy po latach patrzymy na obsadę "Ojca chrzestnego", widzimy niesamowity gwiazdozbiór ogromnych talentów światowego kina. Już w dwie główny postacie, to jest Vita Corleone i Michaela Corleone, wcielają się dwie gwiazdy. Są to odpowiednio Marlon Brando oraz Al Pacino. Dalej jest jednak równie interesująco. Wśród najważniejszych postaci pierwszej obsady tylko pierwszej części znajdziemy:
- Jamesa Caana jako Santino Corleone,
- Roberta Duvalla jako Toma Hagena,
- Diane Keaton jako Kay Adams,
- Johna Cazale jako Frederico Corleone,
- Talię Shire jako Connie Corleone,
- Richarda Castellano jako Petera Clemenza,
- Abe Vigodę jako Salvatore Tessio,
- Richarda Conte jako Emilio Barziniego.
Nagrody trylogii
Całą trylogia zdobyła ogrom nagród, a w jeszcze większej liczbie została nominowana, nawet trzecia odsłona, która nie przyjęła się z najlepszym odbiorem krytyków.
Nie sposób wymienić wszystkie nominacje. Trudno by było nawet wyliczać wszelkie nagrody, dlatego wystarczy spojrzeć tylko na liczbę otrzymanych Oscarów.
"Ojciec chrzestny" w 1973 roku zgarnął trzy statuetki. Nagrodę za najlepszy film odebrał Albert Ruddy, Marlon Brando został oceniony za najlepszego aktora pierwszoplanowego, a Francis Ford Coppola i Mario Puzo zgarnęli statuetkę za najlepszy scenariusz adaptowany.
Druga odsłona zgarnęła jeszcze więcej nagród - sześć. Wyróżniony ponownie został najlepszy film, a także najlepszy scenariusz adaptowany. Dodatkowo w ręce produkcji trafiły statuetki za najlepszego aktora drugoplanowego - Robert De Niro, reżysera - Francis Coppola, najlepszą muzykę oryginalną do dramatu - Carmine Coppola i Nino Rota, a także najlepszą scenografię - Angelo Graham, Dean Tavoularis i George Nelson.
Co ciekawe, "Ojciec chrzestny III", pomimo siedmiu nominacji, nie otrzymał żadnej statuetki. W tym przypadku w ramach ciekawostki można wyróżnić jednak debiut, jaki zaliczyła Sofia Coppola. Otrzymała aż dwie Złote Maliny przyznawane najgorszym produkcjom. Oceniono ją jako najgorszą aktorkę drugoplanową i najgorszy debiut aktorski.
"Ojciec chrzestny". Ciekawostki
Przez lata kultywowania produkcji, istnienia w popkulturze oraz produkcji, z filmem wiąże się wiele ciekawostek, które trafiły do opinii publicznej. Z pewnością o wielu z nich nie mieliście pojęcia. Przedstawiamy najciekawsze:
- "The Godfather Trilogy 1901-1980" będąca ostateczną formą i połączeniem wszystkich części, trwa łącznie 583 minuty - 9 godzin i 43 minuty.
- Chociaż oficjalna premiera pierwszej części miała miejsce w 1972 roku, film do Korei Północnej trafił dopiero 6 czerwca 2006 roku.
- Operator Gordon Willis zyskał na planie przydomek "Książę Ciemności" w związku ze słabo oświetlonymi zdjęciami. Było to początkowo przez kierownictwo odbierane jako błąd, jednak reżyser przekonywał, że ma to na celu podkreślić szemrane interesy rodziny.
- Marlon Brando chciał, by jego postać wyglądała jak buldog, w związku z czym na przesłuchanie wypełnił policzki watą, a do samego nagrywania filmu zakładał specjalny ustnik, który można oglądać w Amerykańskim Muzeum Ruchomego Obrazu.
- Kot z otwierającej sceny Marlona Brando nie był przewidziany w scenariuszu. Został znaleziony przez Cappolę na parkingu. Jego mruczenie okazało się problemem, ponieważ tłumiło dialogi Marlona Brando, co wymagało zapętlenia jego kwesii.
- Uderzenie wymierzone przez Brando Alowi Martino nie było zamierzone, stąd reakcje drugiego była całkowicie naturalna.
- Zainteresowanie produkcją było ogromne na etapie tworzenia pierwszej części. To sprawiło, że plany i prace nad kontynuacją zaczęły się jeszcze przed oficjalnym zakończeniem "jedynki".
- Al Pacino, James Caan i Diane Keaton za pracę nad filmem otrzymali po 35 tys. dolarów, a Robert Duvall 36 tys.
- Al Pacino pomiędzy pierwszą a drugą częścią wystąpił w dwóch innych hitach filmowych, co sprawiło, że za "Ojca chrzestnego II" uzyskał już pensję w wysokości 600 tys. dolarów.
- Richard S. Castellano, chociaż był aktorem drugoplanowym, okazał się najlepiej opłacanym w całym filmie. Nie podano jednak o jaką kwotę chodzi. Jego wymagania dotyczące wynagrodzenia do drugiej części okazały się natomiast zbyt wysokie i usunięto go z kontynuacji serii.
- W filmie zawsze pojawiały się pomarańcze, gdy zbliżała się scena śmierci lub strzelaniny.
- W jednej z bardziej charakterystycznych scen z uciętą głową konia, użyto prawdziwego zwierzęcia.
