Podobno Jacek Borcuch. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że reżyser filmu "Wszystko, co kocham" jest żonaty. Rzekomi kochankowie poznali się na planie produkcji i podobno od razu przypadli sobie do gustu. "Podczas zdjęć widać było, że między reżyserem a młodą aktorką iskrzy. Jacek podobno wyprowadził się z domu właśnie z jej powodu"- donosi tajemniczy informator tygodnika "Świat i Ludzie".
Miłość wybuchająca między współpracującymi aktorami i reżyserami jest chlebem powszednim w dzisiejszym show biznesie. Ale czy ktoś potrafi uwierzyć, że młoda, skromna Olga mogłaby rozbić czyjeś małżeństwo? W rozmowie z Kubą Wojewódzkim mówiła, że nie ma partnera, czyżby ostatnio coś się zmieniło?