Ostatni taniec

Młodzi ludzie, Todd i Denise, pokochali się od pierwszego wejrzenia. Swoją miłość przypieczętowali małżeństwem, które okazało się udane i szczęśliwe. Mają 7-letniego syna Alexa i nieco młodszą córkę Jill. Denise jest nauczycielką, jej mąż pielęgniarzem w miejscowym szpitalu. Oboje lubią swoją pracę, która przynosi im satysfakcję. Rodzina mieszka w ładnym, wygodnym domu, który wciąż jednak trzeba spłacać. To problemy finansowe przysparzają małżonkom najwięcej trosk. Pochłonięci zarabianiem pięniędzy i rozmaitymi obowiązkami coraz mniej czasu mają dla siebie. Już nawet nie pamiętają, kiedy razem wybrali się wieczorem do kina czy na potańcówkę. On pracuje na nocne zmiany, by więcej zarobić, ona ma na głowie szkołę, uczniów, sprawdzanie prac domowych i rodzinne problemy. Właściwie niewiele rozmawiają ze sobą, widują się przelotnie. Stracili dawną radość życia, w wirze wszystkich obowiązków zapomnieli o szczęściu i miłości, która niegdyś ich połączyła. Wszystko się zmienia, gdy w ich życiu pojawia się Helen Parker. Gdy pewnego razu Todd pełni dyżur w szpitalu, odkrywa, że nową pacjentką chorą na serce, jest jego nauczycielka łaciny ze szkoły. Wciąż elegancka i wytworna starsza dama również rozpoznaje swego dawnego ucznia. Todd otacza ją szczególną opieką w szpitalu, potem składa regularne wizyty w domu, kiedy jej stan zdrowia się poprawia i zostaje wypisana. Helen nie ma bliskiej osoby ani żadnej rodziny, mieszka samotnie w przytulnym domku z dobrze utrzymanym ogródkiem pełnym irysów. Todd pomaga jej uprawiać rośliny, robi zakupy, dotrzymuje towarzystwa. Odwiedza ją z dziećmi, które również są zauroczone sympatyczną starszą panią, opowiadającą ciekawe historie. Z czasem polubi wizyty u Helen także zajęta swoimi sprawami Denise. Dzięki niej małżonkowie uświadamiają sobie, ile znaczą prawdziwa rodzina, wierność i miłość.