"Peaky Blinders" to jeden z najbardziej popularnych brytyjskich seriali ostatnich lat. Główną rolę gra w nim Cillian Murphy, który wciela się charyzmatycznego Thomasa Shelby'ego, przywódcę cygańskiego gangu z Birmingham.
Okazuje się jednak, że w tę rolę mógł wcielić się zupełnie inny aktor! Steven Knight, twórca i scenarzysta Peaky Blinders, zdradził w jednym z wywiadów, że największe szanse na główną rolę mieli Cillian Murphy oraz Jason Statham, a gwiazdor "Transportera" i "Szybkich i wściekłych" był przez długi czas faworytem.
Spotkałem się z nimi w Los Angeles, aby porozmawiać o roli. Skłaniałem się bardziej w stronę Jasona. Jednym z powodów była jego fizyczność, bo przecież Jason to Jason. Cillian, gdy go poznajesz, nie jest Tommym, ale byłem na tyle głupi, by tego wtedy nie rozumieć. Potem wysłał mi jednak SMSa: pamiętaj, jestem aktorem. O to właśnie w tym chodzi, ponieważ on może się przemienić. Jeśli poznalibyście go na ulicy, to kompletnie inny człowiek.
Ostatecznie Cillian Murphy zdołał przekonać do Knighta i to właśnie jego mogliśmy oglądać we wszystkich pięciu sezonach serialu "Peaky Blinders". Trzeba przyznać, że gdyby na jego miejscu był Jason Statham, wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej.
Najlepsze seriale według polskich gwiazd
[facebook]https://www.facebook.com/nie.spie.bo.seriale/?tabs=;strona[/facebook]
