
1. Pech K-19 był poniekąd spowodowany tym, że budowa okrętu stała się "nerwową odpowiedzią" Kremla na zwodowanie USS George’a Washington, pierwszej łódź podwodnej z pociskami nuklearnymi typu Solaris. W czasie Zimnej Wojny nie było niczym dziwnym, że wobec USA posiadającego potencjał nuklearny zdolny do dziesięciokrotnego zniszczenia całej kuli ziemskiej, Rosja posiadająca "zaledwie" dwukrotną możliwość jej zniszczenia nie chciała pozostać w wizerunkowym tyle.
media-press.tv

2. Awaria K-19 mogła doprowadzić do wojny nuklearnej, gdyż okręt uległ uszkodzeniu niedaleko stacji radiowej NATO na wyspie Jan Mayen i zniszczenie go mogło zostać wzięte przez władze amerykańskie za atak.
media-press.tv

3. Od samego początku, jeszcze w stoczni nad K-19 zaczęło ciążyć fatum. W czasie prac montażowych miało miejsce kilka śmiertelnych wypadków – sześć kobiet zatruło się trującymi oparami, w pożarze zginęło dwóch robotników, a pokrywa kanału rakietowego zmiażdżyła elektryka.
media-press.tv

4. Pech K-19 zdają się przypieczętowywać wydarzenia z 8 kwietnia 1959 r., czyli z dnia chrztu okrętu. Po pierwsze postąpiono wbrew obyczajom i matką chrzestną nie była kobieta, tylko wysokiej rangi oficer. Po drugie "mistrzowi ceremonii" nie udało się rozbić szampana o burtę okrętu, butelka ześlizgnęła się po rufie, co marynarze przyjęli za zły omen.
media-press.tv