Plebania Odcinek 980

Streszczenie odcinka

Józefina robi przedświąteczny spis produktów potrzebnych na święta. Proboszcz uprzedza ją, że ksiądz Zygmunt przyjedzie na plebanię. Chce z proboszczem omówić tematy, jakie będzie poruszać na rekolekcjach. Józefina nie wierzy w zdolności krasomówcze Zygmunta. A przecież od jego mowy będzie zależeć zgoda mieszkańców na utworzenie ośrodka dla uchodźców, a także życie Agnieszki. Józefina uważa, że to ryzykowna gra. Ksiądz Zygmunt obiecuje jednak pomóc proboszczowi, tak jak on wspierał go kiedyś w rozwiązaniu konfliktu z grekokatolikami. Wspólnie omawiają temat rekolekcji miłosierdzie. Kiedy proboszcz mówi mu, że w ten sposób ma przekonać wiernych do utworzenia ośrodka dla uchodźców, ksiądz Zygmunt jest pełen wątpliwości. Proboszcz uświadamia mu, że tu chodzi również o życie dziecka. Ksiądz jest przerażony odpowiedzialnością, jaka na niego spada. Wikary jest gotów pomagać siostrze Tekli w pieczeniu opłatków. Tekla przypomina mu, że w ramach rekolekcji miał piec z dziećmi pierniczki. Antek biegnie do świetlicy i zastaje tam dzieci sklejające porwane teksty wierszy o miłości. Okazuje się, że dzieci pierniczków nie upiekły. Zbyszek chce skomponować muzykę do tych tekstów i śpiewać gotowe piosenki pod oknem autorki miłosnych utworów. Dzieci chcą śpiewać razem z nim. Nikt nie ma zamiaru piec pierniczków. Jagoda zbiera informacje potrzebne do uruchomienia ośrodka dla uchodźców. Grzybowa jest świadkiem tej rozmowy. Postanawia nie dopuścić do utworzenia placówki. Nie chce, by jacyś uchodźcy mieszkali w Tulczynie. Wanda jest niemiła dla swoich podwładnych. Nie podpisuje zgody na imprezę masową, jaka miała się odbyć w Tulczynie. Proboszcz jest przybity rejteradą księdza Zygmunta. Szuka siły do walki o życie Agnieszki w modlitwie. Modlitwę przerywa mu rozsierdzona Grzybowa. Proboszcz zbywa natrętnego gościa. Zbyszek przygotowuje się do kolejnego występu.