Polskie wpadki na Eurowizji. Oto najgorsze występy naszych reprezentantów. Na liście Steczkowska, Iwan i Delfin oraz Isis Gee. Kto jeszcze?

Redakcja Telemagazyn
Polskim artystom najczęściej nie wiodło się na Eurowizji
Polskim artystom najczęściej nie wiodło się na Eurowizji AKPA/Polska Press Grupa
Przed fatalnym występem nie uchroni ani świetny głos, ani chwytliwa melodia. Przez lata nawet utalentowane gwiazdy zaliczały wpadki na Eurowizji. Przedstawiamy ranking wykonawców, którzy zdobyli najmniej punktów lub popisali się wyjątkowo złymi występami.

Spis treści

A tak dobrze się zaczęło! Debiut Edyty Górniak

Polska na Eurowizji zadebiutowała w sposób spektakularny, bo od razu drugim miejscem! To był 1994 rok i występ skromniutkiej wówczas Edyty Górniak, która dosłownie powaliła na kolana publiczność oraz jurorów. Górniak u progu kariery była prawdziwym objawieniem. Wiele osób zapewne pamięta tamten występ - śliczna, filigranowa wokalistka w prostej, białej sukience, minimalistyczna scenografia, zero choreografii, za to świetny głos, piękna kompozycja i słowa (polskie!) Jacka Cygana. To wystarczyło do szczęścia.

Piękny głos, talent i... brak szczęścia

Później było już tylko gorzej. Zmotywowani sukcesem i pełni wiary wysłaliśmy na konkurs kolejną zdolną i początkującą wtedy wokalistkę, Justynę Steczkowską. Schemat był ten sam: skromnie, z talentem, po polsku, ale coś jednak poszło nie tak i nie chodziło przecież o umiejętności Steczkowskiej, których nigdy nie można jej było odmówić. Niestety, utwór „Sama” był dla eurowizyjnej publiczności za smutny, za trudny i zbyt dziwny. Nasza wokalistka uplasowała się ostatecznie na dalekim, 18. miejscu.

od 7 lat

Mówi się, że do trzech razy sztuka i chyba dlatego jako kolejna z tego samego klucza na Eurowizję pojechała Kasia Kowalska. Jej utwór „Chcę znać swój grzech”, krwista kreacja oraz ogólne cierpienie okazało się zbyt trudne dla odbiorców.

Nie spodziewaliśmy się także, że tak samo źle pójdzie w 2001 Andrzejowi Piasecznemu, który przecież w Polsce już święcił tryumfy. Niestety, jego „2 long” okazało się na tle innych utworów po prostu za nudne, a wręcz nijakie. Polska zajęła wówczas dopiero 20. miejsce i zdobyła zaledwie 11 punktów!

Zasłużyli na niskie oceny?

Kolejne najgorsze występy polskich wykonawców to już niestety częściowo efekt ich „zdolności”. A także samej decyzji o wysłaniu ich na Eurowizję. Po latach wysyłania na konkurs naprawdę wybitnych wokalistów, którzy zajmowali ostatnie miejsca, trzeba było spróbować czegoś innego. Słuszność tej teorii potwierdził zespół Ich Troje, zdobywając dla Polski 7. miejsce. Przez chwilę wierzyliśmy, że ten sukces powtórzy Iwan i Delfin ze swoją „Czarną dziewczyną”, niestety się nie udało, ale ten występ warto obejrzeć jako ciekawostkę z przeszłości.

od 7 lat

W 2007 roku na konkurs pojechał zespół The Jet Set, który miał być polską odpowiedzią na twórczość The Black Eyed Peas. Jak się szybko okazało, wierzyli w to tylko Polacy, oszołomieni wówczas młodziutką frontmenką zespołu, Saszą Strunin. Ich występ był tak zły, że ach chciało się na niego patrzeć. Może dlatego uplasowali się mniej więcej w połowie rankingu, na 14. miejscu.

Czy ktoś pamięta jeszcze występ Magdaleny Tul? Jeśli nie, to dobrze, bo lepiej o nim zapomnieć. Stylizacja na cheerleaderkę, utwór bez żadnej melodii i załamujący się głos. 19. w 2011 roku miejsce i tak było dużym osiągnięciem.

od 7 lat

Isis Gee zapisała się na kartach eurowizyjnej historii najgorszym polskim wykonaniem. Tutaj mocno zabrakło możliwości wokalnych, a stylizacja na utlenioną „syrenkę” na pewno nie pomogła. Polska uplasowała się wtedy na 24. miejscu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn