"Przeznaczenie: Saga Winx" w ogniu krytyki
Netflix zapowiedział nowy serial, który powstał na bazie włoskiej kreskówki "Klub Winx". Opowiada o dorastaniu pięciu wróżek uczęszczających do Alfei — szkoły z internatem, gdzie uczą się korzystać ze swoich mocy. Na co dzień zmagają się też z wyzwaniami, jakie niosą miłość i zazdrość, oraz z… potworami, które zagrażają ich życiu. Twórcą "Przeznaczenia: Sagi Winx" jest Brian Young ("Pamiętniki wampirów").
Po opublikowaniu pierwszych zdjęć zapowiadających serial, zawrzało. Krytyka spadła na Netfliksa za to, że dwie bohaterki - czarodziejki Flora i Musa, które w oryginalnej wersji są pochodzenia latynoamerykańskiego i azjatyckiego - zostały sportretowane przez białe aktorki. Eliot Salt wcieliła się w czarodziejkę panującą nad roślinami, która otrzymała też nowe imię - Terra. Z kolei władającą magią muzyki Musę pochodzenia wschodnioazjatyckiego zagrała Elisha Applebaum
W sieci pojawia się mnóstwo komentarzy fanów "Klubu Winx", którzy nie rozumieją, dlaczego bohaterki nie zostały poprawnie odwzorowane przez twórcą serialu Netfliksa. "Dlaczego Hollywood ma tak poważny problem z obsadzaniem Azjatów w rolach, które zostały pod nich napisane? - napisała jedna z Internautek. "Tak szczerze, to oni właśnie zamordowali całe moje dzieciństwo, wypuszczając to badziewie. Kto do cholery odpowiada tam za casting" - czytamy z kolei na Twitterze. Jak te zmiany wpłyną na popularność serialu "Przeznaczenie: Saga Winx"? Premiera 22 stycznia 2021 roku!
