Liszewski nie mógł wziąć udziału w nowym „Tańcu z Gwiazdami”, bo w tym samym czasie w Polo TV ruszał program „Disco Star”, w którym piosenkarz był jednym z trójki jurorów.
– *Dostałem zaproszenie do pierwszej edycji programu, ale nie mogłem się zgodzić, bo w tym samym czasie startował „Disco Star”, co wiązało się z natłokiem obowiązków. Nie poradziłbym sobie czasowo. A z tego, co wiem, jest to zajęcie ogromnie pochłaniające czas. Trzeba znaleźć 40 godzin tygodniowo na trening, więc to nie jest wcale taka łatwa sprawa* – wyjaśnia Liszewski.
Do drugiej edycji tanecznego show zaproszono inną gwiazdę disco polo – Marcina Millera. Liszewski nie ukrywa, że kibicuje mu od samego początku.
– Oglądałem pierwszy odcinek. Jak dla mnie Marcin wypadł rewelacyjnie. Trzymam z niego kciuki, wysyłam SMS-y i tak będzie do końca. Co by nie było, jesteśmy przyjaciółmi z jednej branży, więc musimy się trzymać, bo jak nie my, to kto – mówi agencji Newseria Lifestyle wokalista.
CZYTAJ TAKŻE:
POWSTAJE FILM O DISCO POLO. "TO MOŻE BYĆ HIT" [WIDEO]
MARCIN MILLER: NINA WYMYŚLA MI UKŁADY I FIGURY, KTÓRYCH MÓJ MÓZG NIE OGARNIA NAWET W POŁOWIE
Lider grupy Weekend nie odrzuca również możliwości występu w trzeciej edycji programu.
– Nie mówię nie. Jeżeli zostanę zaproszony i dam radę poukładać wszystkie sprawy, to pewnie wezmę udział – dodaje muzyk.
Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami” na ekrany telewizorów powróciła 7 marca tego roku. Natomiast pierwszy odcinek programu „Disco Star” można było zobaczyć 22 marca.
