"Richard Ramirez. Polowanie na seryjnego mordercę" - o co tyle szumu?
Polowanie na seryjnego mordercę
Czteroodcinkowy serial dokumentalny Netflix "Richard Ramirez: Polowanie na seryjnego mordercę", którego twórcą jest Tiller Russell (" Chicago PD" i "Chicago Fire") okazał się dla niektórych widzów "nie do przejścia". W sieci pojawiło się wiele krytycznych głosów, że sceny przedstawione w nowej produkcji Netfliksa są zbyt brutalne. Ślady krwi, oryginalne zdjęcia z miejsc zbrodni obudziły w widzach przerażanie. Niektórzy pytają: to dokument czy horror? Postanowiliśmy odpowiedzieć.
"Richard Ramirez. Polowanie na seryjnego mordercę". Kontrowersje wokół nowego serialu. Netflix przekroczył granicę?
13 stycznia 2021 roku miała miejsce premiera nowego dokumentalnego serialu kryminalnego na Netfliksie. Mimo że serial jest dostępny od zaledwie kilku dni, w mediach społecznościowych pojawiło się…
"Richard Ramirez. Polowanie na seryjnego mordercę" to typowy dokument Netfliksa, który pobieżnie przedstawia historię okrutnego mordercy. Rzeczywiście twórca produkcji pokazuje w nim mnóstwo archiwalnych zdjęć z miejsc zbrodni, koncentruje się też na wywiadach i rekonstrukcjach zdarzeń, ale z tego właśnie słyną niemal wszystkie dokumenty kryminalne Netfliksa. Czy można było zrobić to subtelniej? Pewnie tak, ale czy pudrowanie brutalności jednego z najbardziej znanych seryjnych morderców w historii Ameryki nie zostałoby wtedy odebrane za upiększanie potwora?
Kiedy czytam jednak na forach internetowych, że dokument Netfliksa gloryfikuje mordercę zastanawiam się, w którym odcinku miało to miejsce. Wszak połknęłam ten serial w jeden wieczór, ale niestety nie na jednym oddechu. Być może coś mi umknęło. A może po prostu włączając serial o seryjnym mordercy, nie oczekiwałam ładnych obrazków? Nie sposób też zarzucić twórcy usprawiedliwiania czynów mordercy, bo wątek dzieciństwa i dorastania Richarda, rzucających sporo światła na skrzywioną psychikę przyszłego mordercy, został wykorzystany tylko w absolutnym minimum.
Seriale dokumentalne w styczniu 2021. Fabuła to nie wszystko! "Historia wulgaryzmów", "Przeżyć śmierć" i 6 innych produkcji. Co oglądać na Netflix i HBO GO?
Oglądanie seriali nie musi być wyłącznie sposobem na relaks i miłe spędzanie czasu. Oglądając coraz nowsze produkcje, możemy jednocześnie lepiej poznawać i rozumieć świat oraz zachodzące w nim zmiany.…
Nie rozumiem więc zgorszenia i kontrowersji wokół produkcji, która — jeśli mam być szczera — jest dokumentalną średniawką. Z miniserialem "Richard Ramirez. Polowanie na seryjnego mordercę" mam inny problem. Opowieść o nocnym prześladowcy z Kalifornii w zestawieniu z innymi produkcjami Netfliksa tego typu wypada dosyć... blado. Nie wciąga jak historia Teda Bundy'ego, Rozpruwacza z Yorkshire czy proces Amandy Knox. Jest za to do bólu schematyczna. Jeśli jakieś granice zostały w nim przekroczone, to może właśnie granice nudy?
O co więc tyle szumu? Zaskakiwać w tej historii może chyba tylko jedno i nie jest to brutalność Ramireza. Jeśli już coś spędza mi sen z powiek, to chyba tylko stan jego uzębienia.
Q&A FABIJANSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Co się stało z Anną Lewandowską? Włosy, jakby piorun w rabarbar strzelił i litry potu
- Edyta Górniak może odetchnąć z ulgą. Paulla Ignasiak wygląda już teraz jak Rozenek
- Ludzie martwią się o Kasię Kowalską. Ma siniaki i zadrapania, wychwycili coś jeszcze
- Straszny nałóg niszczył jej życie. Ewa Skibińska wyjawia smutną prawdę