Kandydatka Rafała na wylocie z „Rolnik szuka żony 11”?
Jesteśmy już na półmetku 11. edycji „Rolnik szuka żony”. Za nami 5. odcinek programu, w którym widzowie mogli zobaczyć, jak kandydaci rolników radzą sobie w pracy w ich gospodarstwach. Natomiast w kolejnym odcinku widzowie będą świadkami pierwszych spotkań sam na sam między rolnikami i ich kandydatami. Niewykluczone, że dojdzie także do pierwszych pożegnań.
W najnowszej zapowiedzi 6. odcinka 11. edycji „Rolnik szuka żony”, która pojawiła się już na social mediach programu, możemy zobaczyć wyjątkowo poruszający obrazek. Pod koniec materiału pojawia się zalana łzami Magdalena, która walczy o względy Rafała. Przed kamerami programu zdradziła łamiącym się głosem, że ona siebie widzi tutaj. Czyżby to była reakcja na ewentualne odrzucenie przez Rafała? Tego dowiemy się już w najbliższym odcinku.
W komentarzach pod materiałem runęła lawina komentarzy, komentujących płacz Magdy. Co ciekawe, do jednego z nich postanowiła odnieść się sama zainteresowana. Odpowiadając jednemu z internautów, Magda stwierdziła, że nigdy nikogo nie musiała brać na płacz, jednocześnie zdradzając, że Rafał nigdy nie widział, jak ona płacze.
Rafał nigdy nie widział jak płacze 😆 Po za tym nikogo Nie muszę brać na płacz:) - wyznała Magdalena.
Płacz nie byłby pierwszą rzeczą, jaką przed rolnikiem w tej edycji ukrywała Magdalena. Fakt, że już na samym początku programu zataiła przed Rafałem fakt, że przez 7 lat była w małżeństwie, a także to, że w ostatnim odcinku powiedziała o tajemnicy, której nie chciała zdradzać przy kamerach sprawia, że w głowie niejednego widza może rodzić pytanie, czy łzy Magdy z najnowszej zapowiedzi były rekcją na jej pożegnanie się z jego gospodarstwem.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl
