Coraz więcej gwiazd i celebrytów zabiera głos w sprawie obywatelskiego projektu "Zatrzymaj aborcję", który zakłada całkowity zakaz aborcji w Polsce. Sprawa rozgrzewa od kilku tygodni opinię publiczną.
Ostatnio swoje stanowisko w kwestii aborcji przedstawiła Martyna Szakiewicz, czyli małżonka Pawła z 1. edycji "Rolnik szuka żony". Kobieta jest matką trójki dzieci. W poruszającym wpisie na Instagramie wyznała, że barbarzyństwem jest nie dać kobiecie/rodzinie wyboru.
Dla żona Pawła z "Rolnik szuka żony" dzieci są całym światem. Trzeci poród był dla niej jednak "koszmarem".
Niewielu o tym wie, ale byliśmy na każdym badaniu, przez 30 tygodni byliśmy rodzicami zupełnie zdrowej dziewczynki. Pamiętam, że na to badanie pojechaliśmy dziwnie spokojnie, byłam przecież już na dwóch badaniach prenatalnych - wszystko było dobrze - to trzecie to miała być właściwie tylko formalność. I nagle w gabinecie seria krótkich pytań, słowa lekarza, że z sercem dzieje się coś nie tak, skierowanie do poradni w Warszawie. Do dziś pamiętam ten strach, paraliżujący strach, co będzie - gdy absolutnie nic nie możesz zrobić. I doskonale pamiętam te wszystkie myśli - absolutnie wszystkie, co będzie dalej, czy będzie cierpiała, czy przeżyje. Po 4 długich tygodniach byliśmy już na wizycie - i tam spotkało nas ukojenie - rokowania były dobre. Jeszcze wizyty kontrolne i już. I rzeczywiście nasza historia skończyła się dobrze, Antosia jest zdrowa.
A na koniec dodała:
Myślę, że każdy jest w stanie sobie wyobrazić co czuliśmy chwile przed cesarskim cięciem. To był koszmar - tak ogromny, że nawet nie umiałam mówić, jak bardzo się boję. Nie uważam, że aborcja jest ok. Spoko, nie pozostawia śladu - to moja opinia, każdy ma swoją. Są sytuacje, w których barbarzyństwem jest nie dać kobiecie/rodzinie wyboru. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie kobiety, którą zmusza się do urodzenia dziecka, ze świadomością, że przez kilka dni czy tygodni będzie umierało w męczarniach. To nieludzkie - napisała Martyna Szakiewicz.
Co o tym sądzisz?
