"Rolnik szuka żony 8" - w niedziele, o godzinie 21:15 w TVP1
"Rolnik szuka żony" to jeden z najpopularniejszych programów w polskiej telewizji, który już od ośmiu edycji przyciąga przed ekrany miliony widzów. Cykl produkcji programu można podzielić na kilka etapów: realizacji wizytówek uczestników, nagrania poszczególnych odcinków, w tym to, co dzieje się na gospodarstwach i rewizyty, aż w końcu finał programu, który realizowany jest kilka miesięcy po zakończeniu zdjęć do produkcji.
Ogromne kary finansowe dla uczestników "Rolnik szuka żony"
Aby najważniejsze informacje, tajemnice i sekrety produkcji nie wychodziły na jaw, uczestnicy popularnego show muszą podpisać umowę, w której mowa m.in. o karach jakie grożą im za ujawnienie ważnych informacji. Występujący w programie zobowiązani są do przestrzegania zasad zawartych w kontrakcie. W przeciwnym razie będą musieli słono zapłacić.
Najniższa kara w "Rolniku" wynosi 20 tysięcy złotych, a najwyższa prawie 100 tysięcy. To dlatego chłopaki boją się rozmawiać o tym, co działo się podczas nagrań nawet między sobą - ujawnił w rozmowie z serwisem Pomponik jeden z byłych uczestników programu.
To może wyjaśniać, dlaczego rolnicy i rolniczki boją się rozmawiać.
Rolnicy mają swoich opiekunów
Te same zasady dotyczą osób pracujących przy produkcji programu. Pomponik podaje również, że każdy z uczestników (rolników) ma swojego "opiekuna", który czuwa nad wszystkim, co dzieje się na gospodarstwie. Gdyby tego było mało, w umowach, które podpisują uczestnicy jest też mowa o trzeźwości - bohaterowie muszą zachować całkowitą abstynencję.
