Prowadzący ostatni odcinek SNL Polska, Tomasz Karolak, w pełni doświadczył uroku programu emitowanego na żywo. Szaleńcze przejścia pomiędzy kolejnymi scenami, zmiana kostiumów i konieczność błyskawicznego reagowania na nieprzewidziane w scenariuszu sytuacje to niemałe wyzwanie dla występującej na scenie obsady. Karolak nie tylko doskonale wpisał się w format programu, ale i widocznie dobrze się przy tym bawił.
W skeczu łączącym serialowy świat „Rodzinki.pl” oraz „Korony królów” odegrał znaną mu rolę głowy rodziny. Żywą reakcję publiczności wzbudził tu również gościnny występ Mateusza Króla, który podobnie jak w oryginalnej produkcji telewizji publicznej, wcielił się w postać Kazimierza Wielkiego.
Z kolejnej części programu dowiadujemy się, że Karolak potrafi być naprawdę złośliwy - zwłaszcza, gdy występuje w formie nietypowego schorzenia. To jednak skecz o sądzie króla Salomona rozbawił do łez absolutnie wszystkich, łącznie z biorącą w nim udział obsadą. Przebrany za starożytnego monarchę Tomasz Karolak usilnie starał się zdusić w sobie chichot, a każdej wypowiadanej przez niego z resztkami powagi kwestii wtórowały salwy śmiechu rozbawionej widowni. Skecz, który „zagotował” gospodarza odcinka zobaczysz w całości na Showmax.com.
Emocje nie opadły nawet na chwilę, gdy na muzycznej scenie zjawił się Grzegorz Hyży. Artysta wykonał dwa utwory ze swojej najnowszej płyty „Momenty”: „Niech pomyślą, że to ja" oraz „Losing game”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?