Sean "Diddy" Combs wpadł w poważne terapaty. FBI prowadziło w 2011 roku śledztwo w sprawie Jamesa "Jimmy'ego Henchmana" Rosemonda. Mężczyzna przez wiele lat dostarczał narkotyki osoby z amerykańskiego show biznesu. Jego zeznanie obciężyły wielu celebrytów. Teraz okazało się, że diler wie na temat celebrytów o wiele więcej niż sądzono.
CZYTAJ TAKŻE:
SEAN "DIDDY" COMBS I KATE UPTON ZAPRZECZAJĄ ROMANSOWI
SEAN "DIDDY" COMBS OTWIERA NOWĄ STACJĘ MUZYCZNĄ
Diler przyznał, że przez wiele lat utrzymywał bliskie kontakty z Seanem "Diddym" Combsem, któremu nie tylko dostarczył narkotyki. Panowie zaprzyjaźnili się na tyle, że Rosemond poznał nawet preferencje seksualne "Diddy'iego".
"Przesłuchiwany posiadał informacje dotyczące Seana Combsa, był również świadkiem kilku wydarzeń z jego udziałem" - czytamy w sądowych dokumentach. "Pan Rosemond zeznał, że Sean Combs, chociaż nie on jedyny, utrzymywał stosunki seksualne z nieletnimi chłopcami."
