Czy od Czerwonego Kapturka można dostać... Wilka? Czy Shrek wpadnie na 18-ste urodziny do Śpiącej Królewny? Czy Ali Baba jest kobietą? Czy siedmiu krasnoludków… odstresuje smoka-ponuraka? Te zagadki to tylko wierzchołek góry lodowej! Polskich widzów czeka prawdziwa lawina przygód i humoru, którą będą mieli okazję przeżyć w kinach od 14 listopada.
Krasnoludek Bobo przypadkowo wywołuje wielkie zamieszanie w Zamku Fantabularasa. Przez jego niezdarność księżniczka Róża wraz z całym dworem staje się ofiarą klątwy złej wiedźmy i zapada w 100-letni sen. Zły czar zdjąć może tylko pocałunek prawdziwej miłości. Problem w tym, że ukochany księżniczki – poczciwy kuchcik – trafił do niewoli strasznego smoka. Krasnoludki, chcąc naprawić błąd Bobo, sprowadzić chłopca do zamku i pokonać klątwę, wyruszają z misją ratunkową. Czeka ich nie lada wyzwanie, bo legowisko smoka znajduje się nieopodal siedziby złej czarownicy Dellamorty, tej samej, która rzuciła czar na Różę i bardzo nie lubi nieproszonych gości.
Za teksty w polskiej wersji językowej komedii „Siedmiu krasnoludków ratuje Śpiącą Królewnę” odpowiedzialny jest Kuba Wecsile. Ma on na swoim koncie pracę przy takich produkcjach, jak: „Iniemamocni”, „Auta”, „Zaplątani”, „Alicja w Krainie Czarów”, „Toy Story 3”, „Gnomeo i Julia”, „Avengers” czy „Czarownica”. Nad nagraniami dubbingowymi czuwa Studio PRL, w którym powstawały polskie wersje językowe filmów „Asterix i Obelix: W służbie jej królewskiej mości”, „Disco robaczki”, „Zambezia”, „Wojownicze żółwie ninja” czy, grane obecnie w kinach, przebojowe „Wakacje Mikołajka”. Już wkrótce poznamy polskie nazwiska gwiazdorskiej obsady, którą usłyszymy w najnowszej komedii o krasnoludkach, księżniczkach, smokach i nie tylko.
