Silne kobiety w filmie "Igrzyska śmierci: Kosogłos". Julianne Moore i Elizabeth Banks o swoich rolach [WIDEO]

Redakcja Telemagazyn
(fot. Dzień Dobry TVN/x-news)Dzień Dobry TVN/x-news
(fot. Dzień Dobry TVN/x-news)Dzień Dobry TVN/x-news
Elizabeth Banks: Staram się grać Effie, nie tylko ładnie wyglądać.

Do kin trafiła kolejna cześć sagi "Igrzyska śmierci". W filmie Julianne Moore wciela się w rolę  prezydent Almy Coin, a Elizabeth Banks gra Effie Trinkett. Aktorki opowiedziały Annie Wendzikowskiej z "Dzień Dobry TVN" o swoich postaciach. Czy w Hollywood są role dla silnych kobiet?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mario
Kosogłos moim zdaniem wymiata, Effie bawi swoimi żartami a Coin jest tajemnicza i chłodna - tak jak w książce.
I
Ilona
Jeśli są silne kobiety w Hollywood ( a są ) to i role dla nich się znajdą w to nie wątpię ;-)
M
Muka
Obie panie są znakomitymi aktorkami i idealnie pasują do swoich ról w Igrzyskach :)
J
Janko
Widać, że obie panie mają dystans do siebie, bardzo fajnie :)
H
Heroska
Niby jest miejsce, ale tak naprawdę, to Igrzyska są pierwsze, gdzie to kobieta jest główną bohaterką, a nie tylko towarzyszką.
A
Artur Kraw
książek nie czytałem - ale czuje że Coin się oberwie i to nieźle...
G
Grajek
Najlepiej w tym filmie, to chyba jednak Lawrence wypadła. Moore i Banks też spoko, jak ktoś czytał książki, to może doceni, że wiernie oddały klimat postaci.
G
Grajek
Najlepiej w tym filmie, to chyba jednak Lawrence wypadła. Moore i Banks też spoko, jak ktoś czytał książki, to może doceni, że wiernie oddały klimat postaci.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn