"Ślub od pierwszego wejrzenia 6" odc. 5. co się wydarzyło w "ŚOPW"?
Kasia i Paweł: wesele
Wesele Kasi i Pawła z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 6" zostało zorganizowane w Ogrodzieńcu. Zaraz po zaślubinach, świeżo upieczeni małżonkowie rzucili się w ramiona najbliższych i przyjaciół. Kasia była zachwycona doborem partnera. -Jaki fajny, przystojny - mówiła podekscytowana. Okazuje się, że Paweł kojarzy z widzenia świadkową panny młodej, Ewelinę! -Widać, że jest to człowiek spokojny, zrównoważony. Widać, że przyszedł do programu po to samo, po miłość i po szczęście - stwierdziła przyjaciółka Kasi. -Jemu przyda się taka dziewczyna, która go trochę rozkręci, bo Paweł jest bardziej stonowany - dodał świadek pana młodego. -Wiesz, co mi się podoba... Jest tak wygadana! - zachwycał się Paweł.
Aneta ze łzami w oczach opowiadała o wrażeniach z sesji zdjęciowej. -Szukaliśmy tak daleko, a byliśmy tak blisko. To jest niesamowite, myślę, że to jest przeznaczcie - wyznała. Po weselu, Kasi nieco zszedł uśmiech z twarzy. W górach wydawała się zdystansowana...
Julia i Tomasz: wesele
Julia i Tomasz nie zachwycili się sobą, a pierwsze wrażenie wpłynęło na sposób, w jaki postanowili się poznawać, czyli powoli i ostrożnie. Para otrzymała od swoich rodzin dużo wsparcia. -Teściu to jest hit - ocenił Tomasz. Julia bardzo stresowała się pierwszym tańcem. -Bardzo źle mi się tańczyło - wyznała przed kamerą. Jej mama była jednak dobrej myśli. -Nie ma u nich tej niewygodnej ciszy, co nie wiadomo, czym ją wypełnić - oceniła. Pod koniec wesela młodzi zeszli do piwnicy, aby porozmawiać w ciszy i lepiej się poznać.
OGLĄDAJ! Premiery seriali i programów, na żywo, płatne pakiety TV bez reklam w Player!
Aneta i Robert: wesele
Robert i Aneta wizualnie się sobie spodobali. -Zaświeciły się Robercikowi oczka, jak zobaczył Anetę, więc ja jestem szczęśliwa - oceniła siostra pana młodego. Co ciekawa, mama Anety stwierdziła, że do jej córki pasowałby starszy o jakieś 5 lat mężczyzna. Kobieta życzyła im spokoju, aby mogli się dobrze poznać. Przy weselnym stole nowożeńców podzielił gust muzyczny. Aneta nie była zachwycona, kiedy dowiedziała się, że jej mąż słucha polskiego hip-hopu. -Nie lubisz? Widzę po minie - zauważył Robert. Pierwszy taniec strasznie jej się dłużył.-Ja nigdy z niczego nie jestem na 100% zadowolona, Było dobrze, było wystarczająco - podsumowała taniec Aneta.
Teraz wszystkim parom przyjdzie się mierzyć z życiowym wyzwaniem, jakim jest małżeństwo. Kto wytrwa?
Źródło: TVN/x-news
