
Odcinek 615.
Podczas napadu na konwój z pieniędzmi zostaje zrabowanych 1,5 miliona złotych. Co gorsza, ginie jeden z ochroniarzy. Przed śmiercią mężczyzna zdążył wypowiedzieć dziwne słowa, których znaczenia nikt nie potrafi wyjaśnić. Śledczy zakładają, że ich rozszyfrowanie pomoże znaleźć napastników. Policjanci zwracają uwagę na osobę Boguckiego, który niedawno zwolnił się z firmy ochroniarskiej odpowiadającej za transport pieniędzy. Mężczyzna nie dogadywał się z szefem, domagał się m.in. podwyżki, której nigdy nie otrzymał. Z czasem liczba podejrzanych rośnie, a tajemnicze słowa wypowiedziane przez umierającego ochroniarza nabierają nowego znaczenia. Baśka Kalicka cały czas boryka się z problemami z siostrą. Żeby upewnić się, czy Gośka faktycznie bierze narkotyki, Kalicka zmuszona jest uciec się do podstępu.
fot. Marcin Goleń/ materiały prasowe Czwórka

Odcinek 615.
Podczas napadu na konwój z pieniędzmi zostaje zrabowanych 1,5 miliona złotych. Co gorsza, ginie jeden z ochroniarzy. Przed śmiercią mężczyzna zdążył wypowiedzieć dziwne słowa, których znaczenia nikt nie potrafi wyjaśnić. Śledczy zakładają, że ich rozszyfrowanie pomoże znaleźć napastników. Policjanci zwracają uwagę na osobę Boguckiego, który niedawno zwolnił się z firmy ochroniarskiej odpowiadającej za transport pieniędzy. Mężczyzna nie dogadywał się z szefem, domagał się m.in. podwyżki, której nigdy nie otrzymał. Z czasem liczba podejrzanych rośnie, a tajemnicze słowa wypowiedziane przez umierającego ochroniarza nabierają nowego znaczenia. Baśka Kalicka cały czas boryka się z problemami z siostrą. Żeby upewnić się, czy Gośka faktycznie bierze narkotyki, Kalicka zmuszona jest uciec się do podstępu.
fot. Marcin Goleń/ materiały prasowe Czwórka

Odcinek 615.
Podczas napadu na konwój z pieniędzmi zostaje zrabowanych 1,5 miliona złotych. Co gorsza, ginie jeden z ochroniarzy. Przed śmiercią mężczyzna zdążył wypowiedzieć dziwne słowa, których znaczenia nikt nie potrafi wyjaśnić. Śledczy zakładają, że ich rozszyfrowanie pomoże znaleźć napastników. Policjanci zwracają uwagę na osobę Boguckiego, który niedawno zwolnił się z firmy ochroniarskiej odpowiadającej za transport pieniędzy. Mężczyzna nie dogadywał się z szefem, domagał się m.in. podwyżki, której nigdy nie otrzymał. Z czasem liczba podejrzanych rośnie, a tajemnicze słowa wypowiedziane przez umierającego ochroniarza nabierają nowego znaczenia. Baśka Kalicka cały czas boryka się z problemami z siostrą. Żeby upewnić się, czy Gośka faktycznie bierze narkotyki, Kalicka zmuszona jest uciec się do podstępu.
fot. Marcin Goleń/ materiały prasowe Czwórka

Odcinek 616.
W mieszkaniu znanym z pijackich awantur dochodzi do nietypowego morderstwa. Mężczyzna zostaje przebity włócznią. Osoby biorące udział w libacji poprzedzającej tragedię trafiają do kręgu podejrzanych. Okazuje się jednak, że na imprezie był ktoś jeszcze, o kim policja nie miała pojęcia. Górska i Jawor cały czas prowadzą równoległe śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci Leichmana i Jasienicy. Policjanci podejrzewają, że kolejną ofiarą mordercy może być doktor Kleszcz. Jednocześnie próbują wyjaśnić tajemnicę naukowych eksperymentów, w które kobieta oraz zamordowani mężczyźni byli zaangażowani.
fot. Marcin Goleń/ materiały prasowe Czwórka