"Stranger Things". Nowa fanowska teoria podbija internet. Czy Eddie z 4. sezonu jest Dziesiątką?

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
fot. materiały prasowe Netflix
fot. materiały prasowe Netflix
Odkąd 4. sezon "Stranger Things" dostępny jest na Netfliksie, fani pracowicie analizują każdy szczegół fabuły, starając się przewidzieć, co może wydarzyć się w finałowych odcinkach tego sezonu. Jedna z teorii wyjątkowo przypadła do gustu internautom na całym świecie. Dotyczy ona Eddie'go Munsona, który miałby okazać się jednym z pacjentów laboratorium w Hawkins.

"Stranger Things 4" - Eddie jest Dziesiątką?

Pierwsze 7 odcinków 4. sezonu "Stranger Things" można oglądać już od niemal 3 tygodni. Od tego czasu fani pracowicie analizują każdy szczegół fabuły i starają się przewidzieć, co może wydarzyć się w finałowych odcinkach tego sezonu. Roztrząsane są wątki takie, jak śmierć Steve'a, zwycięstwo Vecny nad Willem i Lucasem, a także przegrana Jedenastki w starciu z czarnym charakterem tego sezonu. To jednak inna teoria wyjątkowo przypadła do gustu internautom na całym świecie. Chodzi o jedną z ulubionych nowych postaci, przewodniczącego Hellfire Club King, czyli Eddie'go Munsona. Na TikToku pełno jest filmików, w których fani sugerują, że to Eddie może okazać się Dziesiątką, czyli jednym z dzieciaków zamieszkujących laboratorium w Hawkins. Skąd takie przypuszczenia?

Internauci zwracają uwagę na kilka szczegółów: Eddie wspomina, że kiedyś miał zgolone włosy, co przywodzi na myśl typowy wygląd dzieciaków z laboratorium Brennera. Chłopak nosi też na nadgarstku zegarek, który mógłby zasłaniać jego tatuaż z napisem "010". W dodatku w scenie, w której widzimy Jedenastkę masakrującą wszystkich mieszkańców laboratorium, twarz pacjenta nr 10 jest zasłonięta, możliwe więc, że akurat on przeżył razem z Brennerem. Fani zauważają także, że Eddie nie był bardzo zaskoczony, gdy Steve wyjawił mu prawdę o mocach Jedenastki. Wg. niektórych Eddie także zwyczajnie przypomina chłopca, którego poznajemy w retrospekcji jako Dziesiątkę.

Jakkolwiek logiczne by się nie wydawały, argumenty zostały szybko zbite przez fanów, którzy są pewni, że Eddie nie może być Dziesiątką. Przede wszystkim, chłopak w 1986 roku ma około 19-20 lat, co oznaczałoby, że w czasie masakry w 1979 miałby 12/13 lat. Fakt, że Eddie znał Chrissy jeszcze w szkole podstawowej, sprawia, że nieprawdopodobne się wydaje, że wychował się w laboratorium, w którym przeżył przerażające chwile. Dwa kolejne argumenty ostatecznie dementują teorię: Eddie w jednej ze scen ściąga wspomniany zegarek i przekazuje go Nancy. Reszta obecnych wówczas osób - Steve, Robin, Dustin, Max i Lucas - na pewno zobaczyłaby charakterystyczny tatuaż na jego nadgarstku. Ponadto, Eddie ma brązowe oczy, a Dziesiątka - niebieskie.

Co myślicie o tej teorii?

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn