***… Sukienka bez konkretnej formy, która układa się pod wpływem ruchu.
Okulary są niepotrzebne, za to piórko w stylu indiańskim swoim kolorem wznosi tę stylizację na wyżyny kreatywności. Dobry do tej sukienki też jest długi, cienki, zawiązany łańcuszek*** - oceniła swoim okiem (fachowca?) Joanna Horodyńska na łamach magazynu Party. A chodziło o kreację, w której Górniak pozowała fotoreporterom podczas koncertu Radia ZET “Siła Muzyki".
Koleżanka Joasi Horodyńskiej, Karolina Malinowska nie była już taka tolerancyjna dla wdzianka Górniak. Poza fryzurą, mocno pojechała po całej reszcie kreacji Edyty.
- Ja nie zniosę tego piórka, ale fryzura to miłe zaskoczenie. Gdyby nie cała reszta tandetnych gadżetów, uznałabym tę stylizację za elegancką, a tak nie mogę.
Zgadzacie się z nimi?
Czytaj także:
Górniak: Zachłanna i przesądna. Zobacz, czego chce?
Malinowska się przechwala?
Kinga Rusin ma stylistkę. Wreszcie!

Wideo