Media lubią kreować różne konflikty. Szczególnie światopoglądowe i dotyczące członków rodziny, dlatego niektórzy liczyli na ostry konflikt między Jarosławem Jakimowiczem i jego synem Jovanem. Chociaż panowie prezentują zupełnie inne poglądy, to jednak nie ma między nimi złej krwi.
Ostatnio głos w tej sprawie zabrał sam Jarosław Jakimowicz, który szczerze wyznał, co myśli o politycznej aktywności syna. Hejterzy mogą być zaskoczeni, bo chociaż gwiazdor TVP nie zgadza się z poglądami syna, to je rozumie i udziela synowi pełnego wsparcia!
Tu znajdziecie odpowiedź na pytanie jak jest możliwe, że ojciec na straży kościołów a syn na proteście ????????????????????????
Po ukazaniu się zdjęć mojego syna na demonstracjach zadzwoniłem do niego i pierwsze o co spytałem to czy wszystko ok i czy nic mu się nie stało. Szanuje jego decyzję, wybór i bunt bo w jego wieku byłem dokładnie taki sam. Byłbym hipokrytą gdybym teraz mu prawił..... Poprosiłem tyło jedno. Nie daj się sprowokować bo ci, którzy to organizują będą próbować zagrać na tzw naszej różnicy zdań. On to doskole wie i rozumie bo to mądry facet???????? do głowy nie przyszłoby mu dewastowanie czegokolwiek nie mówiąc już o kościołach. O tym też rozmawialiśmy ???????? Media próbują permanentnie nas poróżnić ???????????? nie uda się wam ‼️‼️‼️‼️ #Jakimowicz
[instagram]https://www.instagram.com/p/CG673wOBKHF/[/instagram]
Nie da się ukryć, że jest to zdrowe podejście, które otwiera pole do spokojnej dyskusji i wymiany zdań.
