- _To był mój pomysł. To był mój osobisty warunek zrobienia tej sesji. Nie chciałam, żeby ta sesja była wulgarna, żeby była kiczowata, bo zdarza się, że zawsze jest wszystkiego dużo wokół, a tak naprawdę nie ma nic fajnego w samym zdjęciu. Chciałam, żeby zdjęcia były artystyczne, bo to jest typ fotografii, który ja uwielbiam osobiście i zachwycam się właśnie tego typu zdjęciami. Gra światła, cienia i absolutny minimalizm formy. Jestem bardzo zadowolona ze zdjęć. Nie sądziłam, że mogę tak wyglądać_ - mówi w rozmowie z "Wp.tv".
Ola podkreśla, że jej zdjęcia praktycznie nie były retuszowane. Chciała wyglądać jak najbardziej naturalnie. Widocznie jej się udało, skoro już tak długo zachwyca się swoją sesją.
Czytaj także:
Ola Szwed znowu nago?
Ola Szwed nago!
Ola Szwed nie może się doczekać reakcji mężczyzn na jej sesję w Playboyu

Wideo