"The Crown" to już 4. sezon!
Na platformie Netflix odbyła się już premiera 4. sezonu "The Crown". Nie trzeba było długo czekać, by serial wywołał lawinę emocji i komentarzy. Właściwie, to nic tak nie rozgrzewa, jak smaczki z życia brytyjskiej rodziny królewskiej, a czwarty sezon związany jest m.in. z Dianą Spencer, czyli "królową ludzkich serc". W Polsce już dzień po premierze "The Crown" święci triumfy na pierwszym miejscu najchętniej oglądanych seriali. Najnowsze odcinki trzeba po prostu zobaczyć.
Gillian Anderson w "The Crown" jako Margaret Thatcher
Wątków, które komentowane są w sieci, jest naprawdę dużo. Sporo zachwytu dotyczy gry aktorskiej Gillian Andersen, która wcieliła się w "Żelazną Damę". To z pewnością było nie lada wyzwanie dla aktorki, która musiała sprostać wizerunkowi brytyjskiej premier. Patrząc na fenomenalną metamorfozę wizerunkową, trudno dostrzec tam prawdziwą Gillian Anderson, którą większość może kojarzyć z roli w "Z archiwum X" czy "Sex education".
"The Crown" od środka
Gillian Anderson postanowiła uczynić swoim fanom nie lada gratkę. Na instagramowym profilu pokazała serię zdjęć z pierwszego dnia na planie. Widać tam jej garderobę i stylizacje, a także uchwyciła "chwilę relaksu" w charakteryzacji na Margaret Thatcher.
Nic tak nie cieszy fanów, jak uchylanie rąbka tajemnicy i pokazywanie tego, czego w serialu nie widać. "Nienawidzę Margaret Tatcher, ale Ciebie kocham" - widnieje komentarz pod opublikowanymi zdjęciami. Fani lawinowo zasypali Anderson komplementami. I trudno się dziwić. Widzieliście już "The Crown"?
