Trudne sprawy Odcinek 631 (Sezon 11)

Streszczenie odcinka

Matka Łukasza Sidorczuka (7 l.) zmarła krótko po jego urodzeniu. A jego ojciec, Damian Zieliński (26 l.) odszedł od jego matki jeszcze przed przyjściem Łukasza na świat i nigdy nie wykazywał specjalnego zainteresowania losem chłopca. Łukaszem zajmuje się babcia, Ewa Sidorczuk (49 l.). Niespodziewanie Damian przypomina sobie o synu i zamierza walczyć o prawo do opieki, bo, ponoć, przeszedł wewnętrzną przemianę. Wspiera go w tym jego dziewczyna, Maryla Wielogórska (27 l.). Ewa przeżywa koszmar, bo wnuczek jest dla niej całym światem. 49-latka nie ufa Damianowi, więc ciągle dochodzi między nimi do starć - tym bardziej, że murarz, zdaniem Ewy, nie dorósł do roli ojca. Młoda pracownica MOPR-u daje Ewie wyraźnie do zrozumienia, że ona nie ma na co liczyć, bo sąd na pewno odda dziecko ojcu. Kilka tygodni później sąd rodzinny rzeczywiście wydaje decyzję, że Łukasz po okresie przejściowym spędzonym w placówce opiekuńczej powinien trafić do ojca. Dla Ewy to koniec świata. Z pomocą adwokata odwołuje się od decyzji sądu, nie chce stracić wnuczka. Do czasu rozprawy w sądzie drugiej instancji Łukasz może zostać u babci, jednak Damian ma prawo go widywać. Ewa jest świadkiem, jak relacje między ojcem i synem zaczynają się zacieśniać. Kobieta zaczyna dostrzegać, że Damian naprawdę zmienił się. Wtedy jednak mężczyzna znowu zachowuje się nieodpowiedzialnie i budzi zwątpienie u zatroskanej babci chłopca. Ewa jest jednak skazana na pomoc Damiana i Maryli, ponieważ ma problemy z kręgosłupem. Okazuje się, że para troskliwie zajmuje się chłopcem, a i jej pomaga, jak może. 49-latka zmienia zdanie na ich temat. Rozumie też, że musi w końcu zaufać innym i bardziej zająć się sobą. Zwraca wreszcie uwagę na swojego adoratora, Ryszarda Lechnio (54 l.). Czy po wielu nieporozumieniach Ewa i Damian zgodzą się dzielić prawo do opieki nad Łukaszem?