Ślub Karoliny Pisarek i Rogera Salla
Ślub Karoliny Pisarek i Rogera Stilla można śmiało określić jako wydarzenie sezonu. Modelka, której rozgłos dał udział w programie "Top Model" oraz "Twoja twarz brzmi znajomo" zadbała, aby zapadł w pamięć jej fanom i wszystkim śledzącym serwisy rozrywkowe. Pisarek jeszcze przed uroczystością sporo zdradziła - wspominała o dwóch sukniach ślubnych i pochwaliła się sesją zdjęciową opublikowaną na łamach jednego z magazynów. Przez całą ceremonię parze młodej towarzyszyły kamery, upamiętniające ten szczególny dzień w życiu Pisarek i Salla.
Ślub Karoliny Pisarek i Rogera Salla
Choć od wydarzeń minęło już nieco czasu - wierność przysięgali sobie na początku czerwca 2022 r. - świeżo upieczona panna młoda dba, aby nikt o tym nie zapomniał. Po ślubie, który był nie do końca tradycyjną ceremonią, świeżo upieczeni małżonkowie wybrali się w podróż poślubną, którą modelka sumiennie relacjonowała w mediach społecznościowych. Jednak nadszedł czas powrotu do rzeczywistości - oraz do wspomnień z dnia ślubu w przypadku samej zainteresowanej. W rozmowie z serwisem Pomponik.pl Karolina Pisarek zdradziła, jakie prezenty otrzymali wraz z Rogerem od swoich gości.
Głównie dostaliśmy koperty. Był też na przykład przepiękny prezent: układ gwiazd z tego wieczoru. To już wisi na naszej ścianie w domu i to jest naprawdę taki prezent, który jak na niego się patrzy to, aż zapiera dech w piersiach - cytuje jej słowa m.in. serwis Plejada.pl.
Modelka zdradziła również, jakie kwoty kryły ich weselne koperty.
Koperty otwieraliśmy właściwie z Rogerem i zapisywaliśmy wszystko w notatniku. Patrzyliśmy, czy nam się troszkę zwróciło. (...) Największa kwota w kopercie nie przelewem? Bo jeszcze były przelewy! W kopercie to największa kwota pojawiła się 20 tys. zł, a przelewem 100 tys.
[instagram]https://www.instagram.com/p/Cf3Tiljvany/[/instagram]
[instagram]https://www.instagram.com/p/Ce544Ict9P3/[/instagram]
Karolina Gilon miażdży Karolinę Pisarek. Nie spodobała jej się szczerość modelki
Nadzwyczajną szczerość Karoliny Pisarek postanowiła skomentować Karolina Gilon. Prowadząca "Love Island. Wyspa miłości" odniosła się do słów Pisarek w mediach społecznościowych.
Przepraszam, ale nigdy nie zrozumiem takiego otwierania się przed mediami w tak prywatnych, intymnych tematach. No nie. Z całym szacunkiem do Karoliny, ale serio? - napisała na InstaStories, zauważa m.in. serwis Pudelek.pl. - W życiu nie odpowiedziałabym na takie pytanie. W życiu nie dałabym wejść mediom na swój ślub. W życiu nie dałabym się tak obdzierać z prywatności. Błagam. Dziewczyny, ludzie. Stop. Ok, jesteśmy itgirls. Ale serio? Aż tak? - dodała Gilon.
Prowadząca "Love Island. Wyspa miłości" zauważyła również, że taka szczerość i wylewność może mieć opłakane skutki w postaci utraty prywatności. Swoją wypowiedź podsumowała cytatem: "Od wzniosłości do śmieszności jest tylko jeden krok, lecz nie ma powrotu od śmieszności do wzniosłości".
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
