"Virgin River". W 3. sezonie na jaw wyszedł zaskakujący sekret Jacka! Martin Henderson, odtwórca tej roli, sam był w szoku! Uwaga na spoilery

Zaledwie kilka dni temu na Netfliksie pojawiły się nowe odcinki niezwykle popularnego serialu "Virgin River". Najnowszy, trzeci sezon, obfitował w wiele zaskakujących wątków. Jednym z najbardziej szokujących był ten, w ramach którego dowiedzieliśmy się, że Jack w młodości... miał żonę! Jakkolwiek zaskoczenie fanów było ogromne, Martin Henderson, odtwórca roli Jacka, przekonuje, że sam przeżył niezły szok podczas pierwszego czytania scenariusza.

– Prawie wyplułem kawę, kiedy to przeczytałem w scenariuszu. Podobnie jak większość publiczności, i z pewnością jak Mel, byłem zszokowany i zdezorientowany. Zadzwoniłem i zapytałem: "On był żonaty? Czemu o tym nie widziałem?". Poczułem się urażony ze względu na Mel. Czemu on miałby się z nią nie podzielić czymś tak istotnym? – rozważał aktor w wywiadzie udzielonym TVLine.

W 6. odcinku trzeciego sezonu zyskaliśmy szerszą perspektywę, kiedy Jack wyjaśnił, że nie poinformował Mel o tym, jakby nie było ważnym, elemencie swojej przeszłości, ponieważ... zwyczajnie zapomniał. Jego ślub z Mandy miał miejsce natychmiast po ukończeniu szkoły średniej, zaraz po ślubie wyjechał do Iraku, a jego, obecnie była, żona złożyła pozew o rozwód. Całe małżeństwo trwało wyłącznie trzy miesiące i w odczuciu Jacka nie miało istotnego wpływu na jego życie.

– Jack jest szczery, kiedy mówi, że to nie jest coś, o czym w ogóle myśli. Ten związek nigdy nie dostał czasu, żeby przekształcić się w coś głębokiego czy poważnego. Nie sądzę, żeby to była jakaś wielka miłość, raczej ona chciała wyjść za mąż, a on powiedział "OK". Był młody – podkreślił Martin Henderson.

Wszystkie trzy sezony serialu "Virgin River" znajdziecie na Netfliksie!