Wigilijny show

Pollard, Alfre Woodard, Mabel King, John Murray, Jamie Farr. Opowieść wigilijna na wesoło i z Billem Murrayem. Zbliża się Boże Narodzenie. Ambitny prezes stacji telewizyjnej w wigilijny wieczór zaplanował wielkie show na żywo oparte na klasycznej opowieści Dickensa. Frank Cross słynie ze swojej bezwzględności, bezpardonowo obchodzi się ze współpracownikami i bliskimi. W wieczór przed premierą odwiedza go... zmarły przyjaciel, który zapowiada wizytę trzech duchów. Reżyser Richard Donner doskonale czuje kino rozrywkowe. Wigilijny show z 1988 to uwspółcześniona adaptacja opowiadania Karola Dickensa Opowieść wigilijna. Główny bohater, podobnie jak literacki pierwowzór tej postaci - Ebenezer Scrooge, to człowiek skąpy, nielubiący ludzi i bezwzględny. Przygotowania do realizacji spektakularnego przedstawienia na żywo oraz wizja finansowych profitów przesłaniają mu wszystko i wszystkich, w tym rodzinę i najbliższych współpracowników. Jednak duch Bożego Narodzenia objawia się, tak jak u Dickensa, w postaci trzech duchów: dawnych Świąt, obecnych i przyszłych. Podczas tej jednodniowej "podróży" w ich towarzystwie Frank będzie miał szansę zobaczyć siebie na nowo. Donner nie tylko opowiedział tę historię w kostiumie współczesnym, ale także w komediowo-fantastycznym klimacie. Nie mogło być inaczej, jeśli w rolę Franka wcielił się Bill Murray - jeden z najbardziej popularnych komików lat 80. Ale obok niego zobaczymy całą plejadę gwiazd ekranu, w tym m.in. Roberta Mitchuma, Johna Forsythe'a, Karen Allen, Alfre Woodard czy Carol Kane. Natomiast jako ulicznego jazzmana przez chwilę możemy posłuchać samego Milesa Davisa. Na uwagę zasługują także charakteryzacja (nominacja do Oscara dla Thomasa R. Burmana i Bari Dreiband-Burman) oraz muzyka (nagroda BMI Film & TV dla Danny'ego Elfmana). Dobra zabawa w świątecznym duchu gwarantowana.