Żołnierz królowej Madagaskaru
Polska 1958
Mecenas Mazurkiewicz przyjeżdża do stolicy, by starać się o rękę panny Sabiny. Tymczasem trafia do siedliska grzechu i rozpusty - za kulisy teatrzyku Arkadia, gdzie ulegnie czarowi pewnej artystki.
Reżyseria:Jerzy Zarzycki
Czas trwania:90 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Komedia
Żołnierz królowej Madagaskaru w telewizji
Anna Łubieńska
jako Kamilla
Tadeusz Fijewski
jako Mazurkiewicz
Barbara Kwiatkowska
jako Sabina
Ignacy Gogolewski
jako Władek
Halina Drohocka
jako Mącka
Andrzej Szczepkowski
jako mecenas Władysław Mącki
Jeremi Przybora
Scenariusz
Jerzy Zarzycki
Scenariusz
Jerzy Zarzycki
Reżyseria
Janina Niedźwiecka
Montaż
Jan Janczewski
Zdjęcia
Stanisław Wisłocki
Muzyka
Opis programu
Druga adaptacja znanego wodewilu - pierwszą, przedwojenną, która uległa zniszczeniu, zrealizował ten sam reżyser, Jerzy Zarzycki, twórca m.in. "Robinsona Warszawskiego". Scenariusz według farsy Stanisława Dobrzańskiego w przeróbce wodewilowej Juliana Tuwima napisali Jerzy Zarzycki i Jeremi Przybora. Główną rolę śpiewaczki kabaretowej Kamilli zagrała aktorka dramatyczna Anna Łubieńska - w partiach wokalnych użyczyła jej głosu solistka Opery Poznańskiej Antonina Kawecka, która śpiewała wszystkie piosenki. W popremierowej recenzji wybitny krytyk filmowy Aleksander Jackiewicz zachęcał publiczność: "Idźcie do kina, nie pożałujecie wieczoru (... ) Nieczęsto się zdarza, by premierowa publiczność klaskała podczas wyświetlania filmu, zwłaszcza w tak bardzo konwencjonalnej Warszawie". Nieśmiały adwokat z Radomia, pan Mazurkiewicz, przybywa do stolicy. Zamierza starać się o rękę Sabiny, wychowanicy państwa Mąckich, która jednak podkochuje się potajemnie w synu swoich opiekunów. Władzio Mącki nie zwraca uwagi na skromną panienkę, myśląc nieustannie o diwie kabaretowej Kamilli. Mecenas Mazurkiewicz osobiście udaje się za kulisy teatrzyku, by wyrwać młodzieńca z rąk niebezpiecznej uwodzicielki. Tymczasem sam ulega jej czarowi, wplątując się w serię nieprawdopodobnych awantur, łącznie z pożarem hotelu w finale i wspólnie odtańczonym kankanem.