Blanka Lipińska podczas premiery "365 dni" czuła się jak ryba w wodzie! To był jej dzień, jej święto, sama przyznała, że ludzie jej gratulowali, dawali kwiaty i traktowali tak, jakby miała urodziny. Tej sielskiej atmosfery nie mogliśmy nie wykorzystać, więc zapytaliśmy Blankę Lipińską o kwestię, która nurtowała wielu od dawna, a mianowicie jak wielką wolność artystyczną, podczas realizacji "365 dni", miała reżyserka, Barbara Białowąs. Lipińska odpowiedziała dość jednoznacznie, przez co można było wyczuć, kto tak naprawdę grał pierwsze skrzypce.
Miała trochę wolności, ale tyle wolności, co popuszczałyśmy sobie smycz wzajemnie. Musiałyśmy się zrozumieć jako kobiety - powiedziała Blanka Lipińska.
W wielu recenzjach krytycy zwracają uwagę, że Barbara Białowąs, którą początkowo anonsowano jako samodzielną reżyserkę, a po premierze okazało się, że całość współreżyserował producent, aktor i scenarzysta Tomasz Mandes, iż tak naprawdę nad całością czuwała Blanka Lipińska, która za wszelką cenę starała się przeforsować swoje pomysły. Zdaniem recenzentów - ze stratą dla filmu.
Mimo wszystko i tak "365 dni" jest hitem w kinach, a w walentynkowy weekend oglądalność filmu zapewne będzie równie wysoka, jeżeli jeszcze nie większa. Wybieracie się do kina na "365 dni"?
