"365 dni: Ten Dzień". To będzie hit i najgorszy film tego roku? Zebraliśmy pierwsze opinie o "kopulodromie Laury i Massimo"

Czy coś nas uchroni przed zobaczeniem drugiej części ekranizacji powieści Blanki Lipińskiej? Miażdżące recenzje i setki negatywnych komentarzy jednoznacznie wskazują na jakość filmu, który już teraz można oglądać na Netfliksie. Zanim go jednak obejrzycie, sprawdźcie, co o nim sądzą ci, którzy są już po seansie.

Hit i najgorszy film tego roku już dostępny na Netfliksie

Czy coś nas uchroni przed zobaczeniem drugiej części ekranizacji erotycznej powieści Blanki Lipińskiej? Pierwsza część filmu, "365 dni" z 2020 roku w reżyserii Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa na podstawie powieści Blanki Lipińskiej, stał się międzynarodowym hitem i wielkim sukcesem kasowym, a jednocześnie zbierał najgorsze możliwe opinie krytyków oraz widzów.

Na znanym portalu opiniotwórczym o tematyce filmowej i serialowej, Rotten Tomatoes film otrzymał 0% na podstawie 15 opinii, ze średnią oceną 1,9/10 punktów, a w 2021 został laureatem antynagrody Złotej Maliny za najgorszy scenariusz. Wystosowano nawet petycję skierowaną do Netfliksa o usunięcie filmu z platformy.

Wczoraj, 27 kwietnia, premierę miała druga tego część hitu wątpliwej jakości, "365 dni: Ten Dzień". I już teraz krytycy oraz internauci prześcigają się w krucjacie mającej na celu odradzenie jak największej liczbie osób seans filmu. Jako jedna z pierwszych, Karolina Korwin-Piotrowska opublikowała na Instagramie swoją recenzję filmu, która zaczyna się słowami:

Przez pierwsze 40 minut z hakiem jest kopulodrom Laury i Massimo, w różnych pozycjach, miejscach, z różnymi piosenkami w tle.

W recenzji czytamy również:

Massimo jest mściwy, Sycylia ładna, paella pyszna, a Laura jest nadal idiotką, która wygłasza kocopaly i nie nosi majtek, no i nie myśli. W sumie nie musi. Do tego mamy dialogi na poziomie czytanki z 5 klasy upstrzone soczystą „kurwą”(...). Aktorstwo zaś jest na poziomie tego, czym ten „film” jest, czyli żadne (...)

Reżyserzy, a jest ich dwójka, jeszcze się uczą. Podręcznik „Reżyseria w weekend” jeszcze do nich nie dotarł, bowiem to, co zajmie wam jakieś 1,50 minut życia, jest niczym innym jak nudną montażówką muzycznych klipów z Sycylii udekorowanych soft porno oraz luksusem rodem ze sklepu Moliera2 i Vitkac.

[instagram]https://www.instagram.com/p/Cc2wIY6NpFi/[/instagram]

Pod postem pojawia się fala komentarzy wtórujących Korwin-Piotrowskiej, w tym między innymi opinie Maffashion:

I ten moment, kiedy do ujęcia ze skokiem do łóżka jest dodany dźwięk a'la warknięcie lwa (chyba) - złoto. Oplułam się

czy Sary Boruc:

Jedno słowo by wystarczyło - patologia. Nie oglądałam nowego "dzieła", ale 10 minut poprzedniego wystarczyło

Internauci oceniają "365 dni: Ten Dzień"

A co myślą o nim internauci? Wiele osób w filmie erotycznym widzi... komedię.

Na pierwszej części tak się zwijałam ze śmiechu, że aż mnie brzuch rozbolał. Mam nadzieję, że druga część mnie nie zawiedzie xD

Ah te dialogi !! ???????? wyłącznie na nie się cieszę ????????

Innym nie jest nawet do śmiechu i żałują straconego czasu:

Można po obejrzeniu wydłubac sobie oczy. To jest tak złe, tak straszne, tak tandetnie wyrezyserowane, że chyba tylko winogrona na talerzu zagrały swoją rolę tak jak trzeba.

Wytrzymałam 4 minuty

Pomimo morza negatywnych opinii, film najprawdopodobniej powtórzy sukces "365 dni", a będzie on częściowo, jak zawsze, zasługą szumu wokół "najgorszego filmu roku". Jak pisze Korwin-Piotrowska w zakończeniu recenzji:

Nazwanie tego filmem obraża tych, którzy prawdziwe filmy robią. To będzie jednak hit. Ludzkość wykończy się sama - czytamy.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 1

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

s
słabo, plusy są nieliczne
Te plusy to: 1) ponownie postać Olgi, 2) nowa męska postać czyli Nacho - zdecydowanie więcej charyzmy niż główny bohater, 3) sycylijskie widoki, 4) dobra ścieżka dźwiękowa. I to by było na tyle. Czyli ponownie 4/10.
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn